Pamiętajcie o ogródkach!

<!** Image 1 align=left alt="http://www.express.bydgoski.pl/img/glowki/czarnowska_ewa.jpg" >Kocham moje miasto uczuciem nieracjonalnym (co by to zresztą były za emocje, gdyby je można poukładać!), do pasji mnie doprowadza, gdy ktoś obiekt mych uczuć bezrozumnie postponuje. A za takie działanie uważam to, niestety dość częste, powtarzanie, że Bydgoszcz jest nijaka i niczym się nie wyróżnia.

Powołuję się więc konsekwentnie na pewien oryginalny projekt, związany z Towarzystwem Miłośników Miasta Bydgoszczy (i wszelkimi jego odmianami) od 1835 roku! Mieszkańcy ochoczo podchwycili ideę „Bydgoszczy w kwiatach i zieleni”, co doprowadziło do tego, że w latach międzywojennych byliśmy - obok Wilna - uważani za najschludniejszy i najbardziej ukwiecony ośrodek Rzeczypospolitej! Naprawdę byliśmy w tym świetni i resztki tej świetności widać do dziś.

<!** reklama>

Do dziś też nie słabnie w bydgoszczanach zapał do ukwiecania swojego najbliższego otoczenia - prywatnymi dziełami miłośnicy miasta i zieleni upiększają okolicę. Tworzą własne ogrody przydomowe, ale też starają się zazielenić balkony, przysposobić przyblokowe trawniki. Małymi krokami - do wielkich efektów.

Cieszę się więc, że się to moje miasto odwołuje do najlepszych wzorców. Traf chciał, że informacja o rozpoczęciu kolejnej edycji konkursu zbiegła się w miejscu z fotoreportażem o upadku „salonu miasta”, ulicy Długiej. Kto wie, może i tu doczekamy zmian, spójnej polityki miejskiej i wysiłków bydgoszczan, by nadać Długiej wielkomiejskiego blasku?

Na razie „Express” poleca pamięć o ogródkach, po raz kolejny dumnie patronując „Bydgoszczy w kwiatach i zieleni”.