Owacje dla siatkarzy na stojąco!

Na parkiecie hali „Łuczniczka” obie drużyny zapewniły kibicom dwugodzinną rozrywkę. Finisz na szczęście należał do Delecty i przeżywającego drugą młodość Stephane’a Antigi.

<!** Image 3 align=none alt="Image 200018" >

Bydgoski zespół koniecznie chciał zmienić status ekipy Daniela Castellaniego, która miała do tej pory tylko jeden stracony punkt. Oba zespoły wyszły do meczu osłabione. Miejscowi zagrali (i jeszcze długo będą grać) bez Marcina Wiki, przyjezdni bez libero Piotra Gacka i Łukasza Wiśniewskiego, mając w kościach środowe spotkanie w Lidze Mistrzów.<!** reklama>

Na początku pierwszego seta gracze Delecty byli trochę zagubieni i nic nie wskazywało na to, że tak szybko zaczną dzielić i rządzić. Goście przede wszystkim bardzo dobrze prezentowali się w obronie. Ale po kilku minutach ataki bydgoszczan zaczęły robić wrażenie. Na dodatek zawodnicy Zaksy zaczęli psuć zagrywki. Po asie serwisowym Michała Masnego Delecta wyszła na prowadzenie. Kolejne punkty dołożyli Marcin Waliński, Stephane Antiga i przy aplauzie publiczności, set szybko zakończył się zwycięstwem.

Chwilę po rozpoczęciu drugiej partii, podopieczni Piotra Makowskiego wypracowali sobie kilkupunktową przewagę i najlepsza obecnie drużyna w kraju nie była w stanie im zagrozić. Na wysokości zadania stawali i Dawid Konarski (popisywał się również kapitalnymi blokami) i Wojciech Jurkiewicz. Seta zakończyła zagrywka w aut Antonina Rouziera.

W trzeciej odsłonie rezultat oscylował koło remisu, a zawodnicy z obu stron często prosili sędziów o decyzję na podstawie zapisu wideo. Kiedy w doskonałej sytuacji Andrzej Wrona nie trafił w pole, goście odskoczyli na trzy „oczka” i nie oddali wygranej do końca.

Po myśli Zaksy rozpoczął się również czwarty set. Po ataku Michała Ruciaka było już 2:6. Z czasem Delecta zaczęła odrabiać straty, ale piłki były dogrywane zbyt nisko, żeby przebić się przez blok kędzierzynian. Czarny scenariusz dopełniły zagrywki w siatkę Konarskiego i Tomasza Wieczorka.

I rozpoczął się tie-break. Był on grą błędów, lecz więcej szczęścia było po stronie Delecty. Choćby wtedy, gdy w beznadziejnej sytuacji Antiga zagrał do Wrony i ten huknął na 12:9. Następnie Antiga zasypał Zaksę asami serwisowymi i pierwsza jej porażka w PlusLidze stała się faktem.

- Przed meczem z Zaksą trenowaliśmy bardzo ciężko i to przyniosło efekty. Widać, że ta wygrana, jak i wcześniejsza z Resovią, dały kibicom sporo radości. Osobna słowa uznania należą się Antidze - powiedział po meczu trener Makowski.

Casatellani też... chwalił swój zespół. - Cieszę się, że drużyna nie poddała się i wywalczyła punkt.

Zagumny z kolei był pełen uznania dla bydgoszczan. - Po prostu trafiliśmy na bardzo dobrze dysponowanego przeciwnika - stwierdził.

A gracz Delecty Wojciech Jurkiewicz dodał: - Kluczem do wygranej była zagrywka. Dobrze, że w tie-breaku nie mieliśmy z nią problemów.

Fakty

Delecta - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:2 (25:22, 25:18, 20:25, 20:25, 15:9)

Delecta: Waliński (4), Jurkiewicz (12), Masny (3), Antiga (16), Wrona (8), Konarski (22), Dębiec (libero) oraz Lipiński, Wieczorek (1), Owczarz.

ZAKSA: Ruciak (7), Gladyr (12), Zagumny (3), Fonteles (15), Możdżonek (9), Rouzier (20), Koziura (libero) oraz Kapelus (3), Witczak, Zapłacki (1), Pilarz (1).

MVP meczu: Michał Masny (Delecta).

Widzów: 4,5 tys.

Niespodzianka w Warszawie

Pozostałe wyniki 8. kolejki:

Jastrzębski Węgiel - Indykpol AZS Olsztyn 3:0 (25:21, 25:14, 25:21)

Wkręt-met AZS Częstochowa - Skra Bełchatów 1:3 (23:25, 25:17, 19:25, 21:25)

Asseco Resovia Rzeszów - Effector Kielce 3:0 (25:17, 28:26, 25:16)

Politechnika Warszawska - Lotos Trefl Gdańsk 2:3 (17:25, 25:18, 25:22, 20:25, 9:15).

1. Zaksa 7 18 20-7

2. Politechnika 7 16 18-9

3. Skra 7 14 17-11

4. DELECTA 7 14 16-11

5. Resovia 7 12 16-11

6. Jastrzębski W. 7 12 13-10

7. Kielce 7 9 11-12

8. Gdańsk 7 5 7-18

9. Olsztyn 7 3 4-18

10. Częstochowa 7 2 5-20

W następnej kolejce: Jastrzębski Węgiel - Delecta (24.11, sobota, godz. 20.00), Gdańsk - Olsztyn, Rzeszów - Politechnika, Bełchatów - Kielce, ZAKSA - Częstochowa. (marc)