
Jaka będzie odpowiedź rządu? Zapewne podoba, jak w przypadku otwieraMY, czyli samowolnego uruchomienia branży restauracyjnej. Urzędnicy Ministerstwa Rozwoju dzwonią do firm zapowiadających otwarcie i przekonują, że to zły pomysł i tak akcja będzie kontynuowana.
Każda otwarta firma 1 lutego może spodziewać się kontroli policji i sanepidu, a w konsekwencji mandatu lub grzywny. W dalszej kolejności można spodziewać się kontroli BHP, podatkowej czy prawa pracy. Sanepid może nakładać 30 tys. kary dziennie, ale firma ma prawo się od tej grzywny odwołać i jak pokazuje praktyka sądowa, często wygrywa.
Wicepremier Jarosław Gowin zapowiedział, że firmy łamiące obostrzenia będą wykluczone z Tarczy. Ta sankcja raczej nie wystraszy branży fitness. Z rządowej pomocy finansowej mogło skorzystać zaledwie 15 procent firm z branży fitness, a pozyskane środki starczają na pokrycie 10 procent kosztów.
Na następnych zdjęciach kolejne informacje. Aby przejść do galerii, przesuń zdjęcie gestem lub naciśnij strzałkę w prawo.

Dlatego po konsultacjach z prawnikami przygotowano projekt uruchomienia branży od 1 lutego wbrew decyzjom rządu. "Czemu nie wskazaliśmy daty 18.01.2021, odpowiadamy: skala przygotowań, jaką wiele klubów musi udźwignąć przed w/w datą. Wielu z Nas jest zmuszonych skompletować swój skład pracowników na nowo bądź w znacznej części. Do tego dochodzą przygotowania prawne, sanitarne oraz wiele, wiele innych czynników. Podchodzimy do sprawy również strategicznie. Wszelkie działania związane z otwarciem branży nie zmieniają nic w zakresie procedowania pozwów dot. wykazania nielegalności lockdown’ u oraz kwestii odszkodowawczej" - informuje Polska Federacja Fitness.
Na następnych zdjęciach kolejne informacje. Aby przejść do galerii, przesuń zdjęcie gestem lub naciśnij strzałkę w prawo.

Czy coś grozi klientom siłowni i klubów fitness? Jak pokazuje praktyka z ostatnich dni i akcji otwieraMY, klienci restauracji nie byli karani mandatami, ale bywali spisywani przez służby porządkowe. Ale ryzyko ukarania jest. Mandat karny, nałożony bezpośrednio przez funkcjonariusza policji, wynosi do 500 zł. Policjant może jednak skierować sprawę do sądu, a tu grzywna może wynieść do 5 tys.
"Analizując dokładnie sytuacje w branży gastronomicznej, wszelkie tego typu działania, przynajmniej do tej pory, były przeprowadzane nieinwazyjnie oraz bezproblemowo. Przychodząc do klubu fitness czy innego obiektu otwartego szczególnie po 01.02.2021 nie można wykluczyć w/w zdarzenia" - przyznaje Polska Federacja Fitness.
Na następnych zdjęciach kolejne informacje. Aby przejść do galerii, przesuń zdjęcie gestem lub naciśnij strzałkę w prawo.

Premier Mateusz Morawiecki zaznaczał kilka dni temu: - Konsekwencje zgodne są z dzisiejszym stanem prawnym. Są egzekwowane przez Głównego Inspektora Sanitarnego przy wsparciu policji. Apeluję: będziemy realizować plan kontroli i egzekwować obecne przepisy. Sytuacja jest na tyle skomplikowana, że musimy utrzymywać te rygory, aby wirus nie rozlał się po społeczeństwie.
Jednocześnie jednak szef rządu deklaruje, że w najbliższych dniach planuje z przedstawicielami branży wypracować protokoły sanitarne funkcjonowania w okolicznościach pandemicznych. Miałyby być wdrażane w lutym, ale konkretnej daty na razie nie podano.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że branża fitness może liczyć na otwarcie na przełomie kwietnia i maja 2021 roku. Dla wielu firm taki termin oznacza bankructwo.
Na następnych zdjęciach kolejne informacje. Aby przejść do galerii, przesuń zdjęcie gestem lub naciśnij strzałkę w prawo.