Zobacz wideo: Polska oszalała na punkcie morsowania!
Otwarcie branży fitness
Polska Federacja Fitness do ostatnich dni liczyła na przełom w rozmowach z rządem, ale nie wciąż nie ma żadnych deklaracji, kiedy branża zostanie otwarta.
Siłownie i kluby fitness otwarte od 1 lutego. "Nie otworzymy naszej branży, jeśli nie otworzymy się sami"
"Rząd pozostaje na Swoim stanowisku, co było do przewidzenia. Jako branża my również w większości przypadków nie zmieniamy zdania i stanowiska, oraz #otwieraMY nasz sektor od 01.02.2021.Każdy z Nas otwierał biznes nie po to, aby oczekiwać co 2-tygodniowych konferencji prasowych oraz ew. by kalkulować czy jego biznes zakwalifikował się w jakiekolwiek tarcze. Nie otworzymy naszej branży, jeśli nie otworzymy się sami. Chyba nikt już nie ma złudzeń co do tego" - czytamy w oświadczeniu PFF.
Organizacja branżowa oferuje wszystkim zainteresowanym firmom wsparcie prawne, merytoryczne i formalne. Przygotowany został specjalny reżim sanitarny:
- - w siłowniach i klubach będzie mogła ćwiczyć jedna osoba na 12 metrów kwadratowych
- - obowiązkowy odstęp między ćwiczącymi wyznaczono na 1,5 m
- - dezynfekcja rąk przed wejściem do klubu i po wyjściu
- - dezynfekcja szafek przez klubowiczów po każdym użyciu
- - rekomendowane wyłączenie co drugiego pionu szafek w szatni celem uniknięcia zagęszczenia ruchu
- - zalecany, w miarę możliwości, pomiar temperatury klubowiczów przed wejściem do klubu
- - obowiązkowe maseczki wśród pracowników oraz klientów (wyjątkiem będzie realizowanie treningu)
Kiedy otwarcie siłowni i klubów fitness?
Według prognoz Polskiej Federacji Fitness, 1 lutego może otworzyć drzwi nawet połowa klubów fitness, siłowni, a także wiele basenów.
- 1600 punktów musiało otworzyć się w sobotę, niedzielę i poniedziałek, a kolejne otwierać się będą w najbliższych dniach. Akcja nakręca się coraz mocniej i szybciej - mówi dla gazeta.pl Tomasz Napiórkowski, szef Polskiej Federacji Fitness.
"Każdy przedsiębiorca musi liczyć się z ew. kontrolami, próbami pociągania do odpowiedzialności z tytułu kar administracyjnych itp. Ostateczna odpowiedzialność ZAWSZE spoczywa na przedsiębiorcy - tak jak w biznesie. Decyzja o otwarciu obiektu powinna być oparta o finalną analizę zysków i strat. Faktem jednak jest, że nie mamy co liczyć na szybkie otwarcie ze strony rządu, zatem jeśli chcemy działać, to musimy otworzyć się Sami" - podkreśla Polska Federacja Fitness.
Bunt branży fitness. Rząd zapowiada kontrole i kary
Jaka będzie odpowiedź rządu? Zapewne podoba, jak w przypadku otwieraMY, czyli samowolnego uruchomienia branży restauracyjnej. Urzędnicy Ministerstwa Rozwoju dzwonią do firm zapowiadających otwarcie i przekonują, że to zły pomysł i tak akcja będzie kontynuowana.
Każda otwarta firma 1 lutego może spodziewać się kontroli policji i sanepidu, a w konsekwencji mandatu lub grzywny. W dalszej kolejności można spodziewać się kontroli BHP, podatkowej czy prawa pracy. Sanepid może nakładać 30 tys. kary dziennie, ale firma ma prawo się od tej grzywny odwołać i jak pokazuje praktyka sądowa, często wygrywa.
Wielkie morsowanie dla WOŚP. Zimna woda i gorące serca. Zoba...
Wicepremier Jarosław Gowin zapowiedział, że firmy łamiące obostrzenia będą wykluczone z Tarczy. Ta sankcja raczej nie wystraszy branży fitness. Z rządowej pomocy finansowej mogło skorzystać zaledwie 15 procent firm z branży fitness, a pozyskane środki starczają na pokrycie 10 procent kosztów.
Dlatego po konsultacjach z prawnikami przygotowano projekt uruchomienia branży od 1 lutego wbrew decyzjom rządu. "Czemu nie wskazaliśmy daty 18.01.2021, odpowiadamy: skala przygotowań, jaką wiele klubów musi udźwignąć przed w/w datą. Wielu z Nas jest zmuszonych skompletować swój skład pracowników na nowo bądź w znacznej części. Do tego dochodzą przygotowania prawne, sanitarne oraz wiele, wiele innych czynników. Podchodzimy do sprawy również strategicznie. Wszelkie działania związane z otwarciem branży nie zmieniają nic w zakresie procedowania pozwów dot. wykazania nielegalności lockdown’ u oraz kwestii odszkodowawczej" - informuje Polska Federacja Fitness.
Czy można iść do siłowni? Jaki mandat za ćwiczenia na siłowni lub klubie fitness?
Czy coś grozi klientom siłowni i klubów fitness? Jak pokazuje praktyka z ostatnich dni i akcji otwieraMY, klienci restauracji nie byli karani mandatami, ale bywali spisywani przez służby porządkowe. Ale ryzyko ukarania jest. Mandat karny, nałożony bezpośrednio przez funkcjonariusza policji, wynosi do 500 zł. Policjant może jednak skierować sprawę do sądu, a tu grzywna może wynieść nawet do 5 tys. zł.
"Analizując dokładnie sytuacje w branży gastronomicznej, wszelkie tego typu działania, przynajmniej do tej pory, były przeprowadzane nieinwazyjnie oraz bezproblemowo. Przychodząc do klubu fitness czy innego obiektu otwartego szczególnie po 01.02.2021 nie można wykluczyć w/w zdarzenia" - przyznaje Polska Federacja Fitness.
Premier Mateusz Morawiecki zaznacza: - Konsekwencje zgodne są z dzisiejszym stanem prawnym. Są egzekwowane przez Głównego Inspektora Sanitarnego przy wsparciu policji. Apeluję: będziemy realizować plan kontroli i egzekwować obecne przepisy. Sytuacja jest na tyle skomplikowana, że musimy utrzymywać te rygory, aby wirus nie rozlał się po społeczeństwie.
Jednocześnie jednak szef rządu deklaruje, że w najbliższych dniach planuje z przedstawicielami branży wypracować protokoły sanitarne funkcjonowania w okolicznościach pandemicznych. Miałyby być wdrażane w lutym, ale konkretnej daty na razie nie podano.
