Świetny początek roku Qinwen Zheng
Zheng ma za sobą udany początek sezonu. Przy wielkiej pomocy szczęścia dotarła po raz pierwszy w karierze do wielkoszlemowego turnieju Australian Open, w którym nie sprostała Arynie Sabalence. W sześciu wcześniejszych meczach mierzyła się jednak z niżej notowanymi rywalkami (wszystkie były wówczas klasyfikowane poza czołową pięćdziesiątką).
Finał pozwolił chińskiej tenisistce na uzyskanie pokaźnej liczby punktów, która z kolei wywindowała ją na siódmą lokatę w rankingu WTA. Jeśli jednak w czwartek przegra ze Świątek, osunie się w klasyfikacji o jedną pozycję (zostanie wyprzedzona przez Czeszkę Marketę Vondrousovą).
Bilans meczów Świątek - Zheng
Liderka światowego rankingu z Qinwen mierzyła się dotychczas pięciokrotnie i każdy z tych pojedynków rozstrzygała na swoją korzyść. Nie oznacza to jednak, że rywalka wychodziła na kort prosząc o najniższy wymiar kary - Chinka aż trzykrotnie jako pierwsza wygrywała seta, potem jednak to Iga przejmowała inicjatywę i odwracała losy potyczek.
Finalistka Australian Open w przeszłości wygrywała już z tenisistkami klasyfikowanymi w czołowej piątce - dwukrotnie jej wyższość musiała uznać Tunezyjka Ons Jabeur, raz z kolei klasyfikowana wówczas na czwartej pozycji Paula Badosa. Nigdy natomiast nie wygrała z zawodniczką, która w danym momencie zajmowała pierwsze, drugie lub trzecie miejsce.
Godzina rozpoczęcia meczu Świątek - Zheng
Organizatorzy turnieju w Dubaju dotychczasowe spotkania z udziałem Igi Świątek wyznaczali na godzinę 16.00 czasu polskiego i nie inaczej będzie także w ćwierćfinale. Właśnie o tej godzinie dojdzie do polsko-chińskiego starcia, którego stawką będzie awans do półfinału.
W innych spotkaniach zaplanowanych na czwartek Vondrousova zmierzy się z Soraną Cirsteą (11.00), Jasmine Paolini zagra z Jeleną Rybakiną (nie wcześniej niż 12.30), z kolei po spotkaniu z udziałem naszej tenisistki na korcie pojawią się Coco Gauff i Anna Kalinska - zwyciężczyni tej potyczki będzie rywalką Igi, jeśli Polka awansuje do półfinału.
