https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Oszuści wezwali karetkę do fikcyjnego wypadku. Chcieli wyłudzić milion złotych

Marcin Rybak
Dariusz Bloch/zdjęcie ilustracyjne
Policja i pogotowie ratunkowe zostały wzywane na miejsce fikcyjnego wypadku drogowego koło Udanina w powiecie średzkim. Ucierpieć miały cztery osoby. Dwie pogotowie zawiozło do szpitala. To była próba wyłudzenia miliona złotych odszkodowania z tytułu następstw nieszczęśliwych wypadków. Na szczęście nie udała się. Uczestnicy i organizatorzy przekrętu stanęli już przed sądem.

Wszystko działo się w kwietniu 2013 roku. Dziś wiemy, że akcja ratunkowa była niepotrzebna. Karetką do szpitala jechali całkiem zdrowi mężczyźni. Później zajmowali się nimi lekarze SOR. Tracąc czas na niepotrzebne badanie oszustów, którzy zorganizowali mistyfikację po to, by wyłudzić z PZU milion złotych odszkodowania od Następstw Nieszczęśliwych Wypadków.

Pozapadały już w tej sprawie wyroki skazujące organizatorów i uczestników przekrętu. Ostatni w październiku ubiegłego roku. Pytaliśmy w NFZ czy Fundusz zażąda od nich odszkodowania. Rzeczniczka dolnośląskiego NFZ Joanna Mierzwińska powiedziała, że nie. Po pierwsze skoro lekarz lub ratownik medyczny na miejscu zdarzenia orzekli, że potrzebna jest pomoc medyczna to fundusz z tym nie dyskutuje. Ewentualnie pogotowie czy szpital mogłyby dochodzić zwrotu kosztów. Poza tym Pogotowie i Szpitalne Oddziały Ratunkowe dostają z Funduszu pieniądze ryczałtowo niezależnie od ilości pacjentów, którym udzielono pomocy.

Z ustaleń śledztwa wynika, że była to dobrze pomyślana operacja. Cztery osoby - późniejsze „ofiary” wypadku - zatrudniono w firmie, zajmującej się jakoby montażem instalacji gazowych w autach. Panowie najpierw mieli być przedstawicielami handlowymi a potem mechanikami. Prokuratura sprawdziła: nie znają się ani na jednym, ani na drugim. Ale zaoferowano im 6 tysięcy złotych netto miesięcznej pensji.

Poza tym od razu przystąpili do grupowego ubezpieczenia od Następstw Nieszczęśliwych Wypadków. Krytycznego dnia - 23 kwietnia 2013 - wyjechali nissanem almerą pod Wrocław. Wybrano miejsce, w którym nie ma monitoringu i jest mały ruch. Czterej uczestnicy wypadku wysiedli z nissana. Wtedy w tył auta wjechał... jaguar. Zaczęła się „akcja ratunkowa”. Kierowca jaguara przyznał się przed policją do spowodowania stłuczki. Choć później w śledztwie biegli poddali w wątpliwość jego relacje. Gdyby była prawdziwa to - zdaniem biegłych - nie doszłoby do zderzenia. Dwie osoby trafiły karetką na SOR, a dwie zgłosiły się do szpitala same. Trzech z całej czwórki podawało objawy ciężkie do zweryfikowania - zawroty głowy, drętwienie rąk. Jeden miał problemy z kręgosłupem ale - sprawdziła prokuratura - wcześniej już się na to leczył.

Fałszywym ofiarom fikcyjnego wypadku zaproponowano wynagrodzenie: od 10 do 40 tysięcy złotych. Na szczęście z miliona złotych, których domagali się „poszkodowani” od PZU, wypłacono jedynie 17 tysięcy. Przed sądem postawiono jedenaście osób: dziesięć zostało skazanych. Najsurowszy wyrok to rok i dwa miesiące więzienia bez zawieszenia i 40 tys. zł grzywny. Wszyscy zapłacili od 20 do 40 tysięcy zł grzywien. Tak więc skarb państwa - niezależnie od tego czy NFZ zażąda odszkodowania - odzyskał to, co stracił finansując niepotrzebną akcję pod Udaninem.

Komentarze 26

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

Z
ZZ
Milion złotych z NW? Autor tekstu myli rodzaje ubezpieczeń. Z OC komunikacyjnego ewentualnie. Nikt normalnie nie sprzedaje ubezpieczenia NW z taka sumą.
S
SR
tjaaa...

"dwie -OSOBY- pogotowie zawiozło", dwie z czterech ;)

Czytanie ze zrozumieniem się kłania.
k
kamillo
ZUS to nie tylko emerytury. Chorobowe powyżej 30 dni też płaci zus, tak samo jak macierzyńskie kobiet, o odszkodowania powypadkowe też u nich można się ubiegać.
j
jca
bo jak przytafiłaby Ci się skomplikowana operacja albo długotrwałe leczenie drogimi lekami to te twoje pieniądze poszły by oka mgnieniu i już byś nie był taki cwany
d
dr Kaftan
ale wystarczyło przejść na KRUS by płacić ok 100/ miesiąc albo do mundurówki lub zostać Agentem Tomkiem i w wieku 38? lat dostać 4 tys emerytury i dorobić sobie 10tys jako poseł.. :P
r
reg
528000zł powinno wpłynąć na prywatne konto osobiste i na emeryturze z tych pieniędzy kożystać.
o
olo
ROZWIĄZAĆ ZUS!
NAJWIĘKSZE ZŁODZIEJE W PAŃSTWIE!!!!!!!!!!!!
T
T.o.
I przez takich debili mamy teraz drogie oc! Wieszać to mało
p
polak
Pracujac do 67 roku zycia place ok 600 zl na ZUS i ok 500 zl na NFZ co miesiac. Liczmy ze przepracuje 40 lat. 40 x 12 = 480 miesiecy. 480 x 1100 zl = 528000 zl. Na emeryturze dostane 1000 zl z czego dalej musze placic skladki na NFZ. I kto tu jest zlodziejem???
d
dlugo_pis
...tak probuje dymac rekompensujac wydatki...placac (nie)należne składki zdrowotne prowadząc np.dodatkowo działalność a mając jedne zdrowie i 2ubezpieczenia a placac kazda kopertę za wizytę wpadamy na podobne pomysły gangu olsena
J
Janusz
Poza niewybrednym słownictwem oraz nieszablonowymi opiniami, nie kojarzę, żeby doszło do jakiegoś przekrętu. Więc oświeć nas wszystkich co nas ominęło.
?
Jaka anonimowość ??? Co Ty w ogóle piszesz ? A pismaki powinni być rzetelni , a nie to co piszą. To już jest kpina z dziennikarstwa !
B
Breslauer49
Bronisz tych oszustów, czepiasz się drobnych błedów- jesteś zapewne podobny do tych oszustów. NFZ powinien dochodzić przynajmniej zwrotu kosztów.
P
Podpis
Typowa Po-wska logika. Nagrali przestepców, upublicznili, a PO krzyczy, że coprawda przekrę był, ale nagranie nielegalne. By was Chu...
m
ms
niech teraz NFZ domaga sie zwrotu kosztow. Kara finansowa to jedno a zwrot kosztow to drugie niezalezne od siebie. Wykryli bo zaduzo chcieli a ilu cwaniaczkow zyje z tego. i tak malo dostali, ale dobre i tyle. PKwalifikacje na przedstawiciela handlowego,.., dajcie spokoj to nawet nie jest smieszne
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski