
- Poświęcił się szkolnictwu specjalnemu, ale w jego sercu każdy, niezależnie od wieku, znalazł miejsce dla siebie. Wolontariusz w wielu wspólnotach, związkach i stowarzyszeniach. Swoim pięknym głosem i nieodłącznym akordeonem przynosił radość, budził wzruszenia i sprawiał, że nawet chorzy z hospicjum ks. Jerzego Popiełuszki zapominali o swoich cierpieniach. Kochał Bydgoszcz, a bydgoszczanie kochali Henryka – czytamy pożegnanie na facebookowej stronie Parafii Bożego Ciała w Bydgoszczy.

Śp. hm. Henryk Bochniak w 2001 roku został odznaczony Medalem za Zasługi dla Harcerstwa Kujawsko-Pomorskiego. Przeżył 70 lat.

- Zapamiętamy go jako wielkiego miłośnika muzyki z nieodłącznym akordeonem, orędownika tradycyjnego kolędowania, niezrównanego wykonawcy "Harcerskiego walca". Twierdził, że harcerstwo to najpiękniejsza przygoda życia – wspominają jego przyjaciele z Hufca ZHP Bydgoszcz-Miasto. – Druhu Heniu, przy innym ogniu, w inną noc zanucimy "Wieczorne mgły otuliły bór, z ogniska złote sypią się skry...".

Pogrzebowa Msza Święta odbyła się tego samego dnia o godz. 11 w Turobinie.