Kazimierz Zgoda trafił do Zawiszy Bydgoszcz w 1963 roku. Był wychowankiem Cuiavii Inowrocław, a w koszykówkę grał Noteci Inowrocław.
Jak opisywał w rozmowie z redaktorem Stanisławem Karabaszem do bydgoskiego klubu trafił w ramach powołania do wojska i po złożeniu przysięgi oddelegowano go do sekcji koszykarskiej. W koszykówkę grał w Zawiszy do 1971 roku kiedy sekcję zlikwidowano. Potem grał w Astorii jeszcze przez cztery lata.
Grę w basket łączył z powodzeniem z grą w piłkę nożną. Do gry w futbol przekonał go trener Adam Niemiec. Początkowo grał jako pomocnik, ale potem został stoperem i na tej pozycji grał do końca przygody z piłką. Z Zawiszą świętował awans do ówczesnej I ligi. Był wyróżniającym się piłkarzem, co skutkowało zaproszeniami na gościnne występy do Legii Warszawa z okazji 50-lecia klubu ze stolicy. Zaliczył wtedy występy przeciwko Dukli Praga i Tottenhamowi. Kibice Zawiszy nazywali Go "Tomkiem".
Cześć Jego Pamięci!
