https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ornat czekał na księdza Jerzego

Katarzyna Oleksy
Swoją ostatnią mszę ksiądz Jerzy Popiełuszko odprawił w kościele Świętych Polskich Braci Męczenników na Wyżynach. Nakręcona tam scena jest jedną z kluczowych w całej produkcji.

Swoją ostatnią mszę ksiądz Jerzy Popiełuszko odprawił w kościele Świętych Polskich Braci Męczenników na Wyżynach. Nakręcona tam scena jest jedną z kluczowych w całej produkcji.

<!** Image 2 align=right alt="Image 111515" sub="- Nawet pogoda jest taka jak wtedy... - mówili statyści pamiętający wydarzenia z 1984 roku. W Bydgoszczy zdjęcia kręcono w październiku 2007 Fot. Dariusz Bloch
">Tę od dziś można oglądać na ekranach kin. - Film opowiada o życiu i pracy księdza Jerzego w kontekście historii Polski i Kościoła. Ukazuje ważne dla przyszłej postawy kapłana wydarzenia z dzieciństwa i młodości, jak również pierwsze oznaki rodzącego się po jego śmierci kultu - zapowiadają film producenci. W październiku 2007 roku ekipę gościliśmy w grodzie nad Brdą. Na fordońskim moście nakręcono scenę wyjazdu księdza Jerzego z Bydgoszczy, potem plan filmowy przeniósł się na Wyżyny, gdzie pod czujnym okiem kamer, Adam Woronowicz, wcielający się w kapelana „Solidarności”, wygłosił rozważania różańcowe. - Jestem bardzo zadowolony z pracy tutaj. Nakręciliśmy w mieście w sumie trzy sceny, zgodnie ze scenariuszem, jaki napisało tak naprawdę samo życie. Scena w kościele jest jedną z ważniejszych w filmie. Niezwykłe było samo podejście osób biorących w niej udział, w szczególności księdza Romualda Biniaka. Nie tylko opowiedział dokładnie tamte wydarzenia, ale też udostępnił ornat, w którym odprawiał nabożeństwo ksiądz Jerzy. Został on nałożony po raz pierwszy po tych dwudziestu latach. Adam Woronowicz, grający główną rolę, przed nałożeniem go odmówił specjalną modlitwę. To był bardzo wyjątkowy i wzruszający czas - mówi reżyser, Rafał Wieczyński.

<!** reklama>Oprócz księdza Romualda Biniaka, proboszcza parafii pod wezwaniem Świętych Polskich Braci Męczenników, w filmie zobaczymy około setki bydgoszczan statystujących w scenie. Większość z nich pamięta wydarzenia z 1984 roku. Jest wśród nich Czesława Mieszkowska, dyrektorka do spraw finansowo-kadrowych Hospicjum im. Jerzego Popiełuszki. - Chodzę na różaniec, więc byłam też na nabożeństwie, które wiedziałam, że poprowadzi ksiądz Popiełuszko. Nic nie wskazywało na to, że stanie się coś złego. W swoich rozważaniach mówił o tym, że zło dobrem trzeba zwyciężać, że wolny jest tylko ten, kto przestrzega przykazań. Mówił tak, że docierało to do wiernych. Gdy kręcono tę scenę czułam, jakbym jeszcze raz znalazła się na jego mszy, zwłaszcza że aktor grający główną rolę bardzo przypomina księdza Jerzego - wspomina.

Dziś wróci do wydarzeń raz jeszcze - tym razem na kinowej sali. W filmie zobaczymy, między innymi, Maję Komorowską, Krzysztofa Kolbergera oraz Zbigniewa Zamachowskiego. Dystrybutor zadbał też o mieszkańców mniejszych miejscowości, pozbawionych sal kinowych. Dotrze do nich kino objazdowe.

Film na kółkach

W przeszło 50 miejscowościach pozbawionych kina pojawi się kino objazdowe, wyświetlające film. W naszym województwie będzie to: Mrocza (10.03.), Sępólno Krajeńskie (12.03.), Chełmża (13-14.03.), Solec Kujawski (13-14.03.). W trakcie ustaleń są projekcje w Kruszwicy i Piotrkowie Trybunalskim (25.03.) oraz Żninie (27-28.03.).

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski