Orlik na oku do drugiej w nocy

Robert Faustmann jest kierownikiem referatu „Śródmieście” Straży Miejskiej w Bydgoszczy.

W jaki sposób strażnicy pilnują orlików?

Orliki to własność gminy, stąd zapewnienie bezpieczeństwa na ich terenie to priorytet. Regularnie zaglądają na nie dzielnicowi z odpowiedniego rejonu oraz piesze patrole. Dodatkowo od maja do września boiska są pod stałą kontrolą patroli zmotoryzowanych. Dotyczy to dni powszednich od poniedziałku do piątku, bo ze statystyk wynika, że w tym czasie prawdopodobieństwo zajścia negatywnych wydarzeń jest największe. Patrole trwają od późnego popołudnia do godz. 2 w nocy. Tak samo jest w nocy z soboty na niedziele.

<!** reklama>

Czy SM obserwuje naruszające bezpieczeństwo zachowania młodzieży korzystającej z orlików?

Akurat na terenie mojego referatu jest orlik na Londynku, więc w dość specyficznym rejonie miasta. Kiedy powstawał i na początku działalności zdarzeń było tyle, że zaczęliśmy prowadzić oddzielną statystykę, żeby obserwować to miejsce. Dochodziło do niszczenia mienia i picia alkoholu. Trochę czasu musiało upłynąć, żeby młodzież doceniła koszty, jakie dla niej poniesiono... Teraz w dzień na orliku dyżuruje nauczyciel, a nasza rola ogranicza się do działań prewencyjnych, żeby nie pojawiały się takie sytuacje, jak kiedyś.

Czy są sytuacje, w których strażnicy nie mogą interweniować na terenie orlików albo prowadzić postępowań związanych z wydarzeniami na boiskach, bo nie pozwala im na to prawo?

Jeśli mamy do czynienia z przestępstwami, zatrzymujemy podejrzanych w miarę możliwości, ale postępowanie prowadzi policja. (wom)