Zobacz wideo: Bydgoska policja ostrzega przed oszustwami "na wnuczka"

Pomysł był prosty - gmina wyciąga z budżetu określoną kwotę, w zamian bydgoska Straż Miejska pojawia się w Białych Błotach.
- Nie jest to nic niezwykłego, ponieważ przepisy dopuszczają tworzenie straży międzygminnych, inną rzeczą jest fakt, że prawdopodobnie nigdzie w Polsce nie wdrożono takiego rozwiązania - mówi Arkadiusz Bereszyński, rzecznik bydgoskiej Straży Miejskiej.
Taki układ na pewno pomógłby w rozwiązaniu absurdu, który dość często pojawia się podczas interwencji na południowej granicy Bydgoszczy. Przebiega ona wzdłuż ulicy Dąbrowa, sama ulica leży jeszcze w granicach miasta, tereny na południe od niej - już nie. Powoduje to, że patrol bydgoskich strażników... nie może interweniować poza ulicą, na terenie innej gminy, np. jeżeli widzi podrzucone śmieci.
- Gmina Białe Błota skłaniała się bardziej ku temu, żeby wykorzystać bydgoskich strażników z ekopatrolu, do walki ze smogiem czy ujawniania przypadków spalania odpadów w domowych piecach - mówi rzecznik strażników. - Rozmowy były na bardzo wstępnym etapie. Pojawiały się pytania, jak będziemy reagować na zgłoszenia inne niż spalanie śmieci itp. Ostatecznie rozmowy zostały przerwane przez pandemię i polecenia wojewody, który zadysponował strażników z Bydgoszczy do innych zadań.
Polecenie wojewoda powtórzył na początku tego roku. „Zgodnie z ponownym Zarządzeniem Wojewody Kujawsko – Pomorskiego z dnia 5 stycznia 2022 roku (...) straże gminne / miejskie w naszym województwie, w tym Straż Miejska w Bydgoszczy, zostaną użyte do wspólnych zadań z Policją (...) w szczególności do: organizacji wspólnych patroli z Policją zgodnie ze wskazaniami komendantów właściwych terytorialnie jednostek Policji; prowadzenie innych form współpracy straży gminnych (miejskich) z właściwymi terytorialnie jednostkami Policji, w tym odnośnie weryfikacji realizacji nakazów, zakazów i obowiązków wynikających z przepisów prawa powszechnie obowiązującego, w zakresie zapobiegania rozprzestrzeniania się wirusa SARS-CoV-2 (...) Biorąc powyższe pod uwagę informujemy mieszkańców, że obecnie realizowane są głównie zgłoszenia związane z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19. Natomiast pozostałe działania wykonywane są w miarę możliwości w ramach posiadanych sił i środków. W związku z tym prosimy bydgoszczan o wyrozumiałość" - brzmiał komunikat bydgoskiej straży miejskiej.
Jak nie strażnicy, to policja... - Jak potwierdza Marek Synowiecki z Urzędu Gminy Białe Błota, na podstawie porozumienia z policją i przy pewnym dofinansowaniu funkcjonariusze będą pełnić więcej służb prewencyjnych na terenie gminy.
Przypomnijmy, że w 2008 roku w Białych Błotach otwarto nowa siedzibę dla policjantów. Pieniądze pochodziły z funduszu modernizacji Policji i samorządu gminy. Urząd Białych Błot przeznaczył na ten cel działkę budowlaną o wartości 115 000 zł i dodatkowo na inwestycję 450 000 zł. Sfinansował też dokumentację przeznaczając na ten cel 25 000 zł. W sumie cały obiekt wraz z wyposażeniem kosztował 2 200 000 zł.