Tak powinno być od lat. Każda kobieta powinna pozostawać pod troskliwą opieką lekarzy wszystkich specjalności - jeśli oczywiście jest to medycznie uzasadnione. Dobrze, że ktoś nie tylko o realizacji takiego projektu pomyślał, ale znalazł też na to pieniądze.
Jednak kiedy przypominam sobie dyskusje sprzed kilku miesięcy, to odnoszę wrażenie, że gdyby kobiety nie wyszły na ulice i nie zaczęły walczyć o swoje i swoich dzieci prawa, nie śpieszono by się z tym.
W walentynki będzie protest kobiet
Zapewne rządzącym wystarczyłoby przekazanie po 4 tysiące złotych matkom, które się decydują urodzić niepełnosprawne dzieci.
Po „czarnych protestach” sposób postrzegania trosk ciężarnych kobiet zmienił się i niewielu dziś mówi o wprowadzaniu zakazów wykonywania badań prenatalnych i przeprowadzania wewnątrzmacicznych zabiegów oraz o zbędnej pomocy psychologicznej w hospicjach dla nienarodzonych dzieci.