
Na razie pojawiła się tylko informacja odruchu prawej nogi Golloba. O przełomie jednak nikt nie mówi.

- Są pierwsze objawy, ale to nic nie znaczy - powiedział Adam Zaborowski, ordynator kliniki neurochirurgii szpitala w Grudziądzu, w rozmowie z portalem sportowefakty.wp.pl. - Na razie mieliśmy jeden, być może przypadkowy odruch. Trzeba poczekać na więcej.

Gollob w klinice Nanning ma spędzić minimum dwa miesiące. Prawdopodobnie dopiero wtedy będzie można ocenić czy i ewentualnie jak, pomogły zabiegi przeprowadzane przez tamtejszych specjalistów.

Tomasz Gollob uległ wypadkowi 23 kwietnia 2017 roku w Chełmnie podczas zawodów motocrossowych. Uszkodził wówczas rdzeń kręgowy, nie ma czucia od klatki piersiowej w dół. W dzień wypadku przeszedł operację neurochirurgiczną w 10. Wojskowym Szpitalu Klinicznym w Bydgoszczy, gdzie spędził siedem kolejnych miesięcy.