Początek nowego sezonu artystycznego w mieście otwierają trzy zupełnie odmienne tematycznie wystawy. Zobaczymy dorobek Gotów, jawajski batik i sterylny szwedzki design.
„Nowa szuka ze Szwecji” to propozycja bydgoskiego Biura Wystaw Artystycznych. Zwiedzający przeżyją szok, choćby za sprawą... masażystki - artystki, która podczas wernisażu ukoi nerwy i mięśnie każdego. Pojawią się też wózki dziecięce, ale dla dorosłych. Można pojeździć, powspominać.
- W Poznaniu wystawa nosiła przewrotny tytuł „Przyjemności ze Szwecji” - wyjaśnia Beata Kaźmierczak, kuratorka projektu. - Szwedzi są uprzejmi, uśmiechnięci, słyną z produkcji funkcjonalnych przedmiotów, choćby spod znaku IKEA, ale jest też druga strona medalu, nieco mniej optymistyczna - samotność, frustracja, konieczność psychoterapii. Tam wciąż trwa boom na masaże, medytacje, saunę - wyjaśnia B. Kaźmierczak.
Na otwarciu wystawy pojawią się dwie artystki ze Szwecji z 15-osobowej grupy wystawiającej. Poznamy, między innymi, Christinę Bolling, która stworzyła „Stację przyjemności” - wspomniane masaże. Camilla Rosberg natomiast wyprodukuje zapachy o przedłużonej trwałości. Wernisaż odbędzie się 1 września o godzinie 18.
Galeria Sztuki Ludowej i Nieprofesjonalnej zaprasza na wystawę batiku Mariana Nicewicza.
Batik to stara technika malarska pochodząca z Jawy, która polega na wielokrotnym zanurzaniu tkaniny w barwnikach oraz zabezpieczaniu całości woskiem. Prace Mariana Nicewicza były nagradzane nawet przez tak egzotyczne gremia jak Fundacja Polsko-Japońska. Wernisaż rozpocznie się 1 września o godzinie 17 przy Starym Rynku 18.
Zwiedzający Muzeum Okręgowe już od wczoraj mogą się tymczasem wybrać na wędrówkę z Gotami. Istnieją teorie, że nazwa Bydgoszcz ma wiele wspólnego właśnie z tym tajemniczym plemieniem...