https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Odeszli w smugę cienia...

Jak każdego roku z okazji wszystkich świętych dajemy dowód naszej pamięci o tych, którzy nas opuścili. Każde odejście osób znanych, bliższych i dalszych, sprawia smutek, rodzi ból.

Jak każdego roku z okazji wszystkich świętych dajemy dowód naszej pamięci o tych, którzy nas opuścili. Każde odejście osób znanych, bliższych i dalszych, sprawia smutek, rodzi ból.

<!** Image 2 align=right alt="Image 136120" sub="Jan Stypułkowski złotymi zgłoskami zapisał się w historii Zawiszy. Był wyróżniającym się piłkarzem tego klubu. / Fot. Archiwum">W mijającym roku szczególnie jednak przeżyliśmy śmierć red. Henryka Krajewskiego, naszego długoletniego współpracownika. Człowieka niezwykle pracowitego. W ostatnich latach był z nami mimo że był już bardzo chory. Trudno o takim człowieku zapomnieć i my - Jego koledzy - nie zapominamy!

Odeszło kilka innych znanych osób ze świata sportu. O nich także wspominamy z szacunkiem za to, czego dokonali w swoim życiu. Całe szczęście, że ten rok już się kończy! Wierzymy, że zbliżający się 2010 przeżyjemy bez bolesnych odejść ludzi cenionych i poważanych.

Romuald Siemionow

Zmarł 15 listopada 2008 r. w Bydgoszczy, przeżywszy 59 lat. Karierę strzelecką rozpoczął w białostockim LOK-u, do bydgoskiego Zawiszy trafił w 1972 r. Czynne uprawianie sportu zakończył w 1987 r. Specjalizował się w konkurencjach karabinowych (pneumatyczne i kulowe). Dwukrotnie reprezentował Polskę na olimpiadach - w Montrealu (1976 r.) i Moskwie (1980 r.) Był wielokrotnym medalistą mistrzostw Europy, m. in. złotym indywidualnie i zespołowo w karabinie pneumatycznym, srebrnym (drużynowo) w tej samej konkurencji oraz zdobywcą brązowego medalu mistrzostw świata. Po zakończeniu kariery pracował jako szkoleniowiec, wychował m. in. medalistę mistrzostw świata i Europy Tadeusza Czerwińskiego. Odznaczony Złotym Medalem za Wybitne Osiągnięcia Sportowe oraz Brązowym Krzyżem Zasługi. Pochowany został na cmentarzu Nowofarnym przy ul. Artyleryjskiej.

<!** reklama>Czesław Kułtoniak

Zmarł 15 listopada 2008 r. w Bydgoszczy. Miał 59 lat. W latach 1971-1979 był czołowym zawodnikiem drużyny koszykówki Astorii, występującej w drugiej lidze. Po zakończeniu kariery zdał egzamin instruktorski i pełnił funkcję drugiego trenera w kobiecej drużynie bydgoskiego BKS-u. Pochowany został na cmentarzu Nowofarnym przy ul. Artyleryjskiej.

<!** Image 3 align=left alt="Image 136120" sub="Cmentarz przy al. Stefana Kardynała Wyszyńskiego w Bydgoszczy - miejsce wiecznego spoczynku red. Henryka Krajewskiego, który pochowany jest wspólnie z żoną Gertrudą / Fot. Tadeusz Nadolski">Łucjan Różański

Zmarł 23 listopada 2008 r. w Bydgoszczy. Miał 72 lata. Świetny trener kolarzy bydgoskiego Rometu, ceniony wychowawca znakomitych zawodników, m. in. Zbigniewa Ludwiniaka i Marka Leśniewskiego. Po zakończeniu działalności szkoleniowej, kolarstwem żył nadal, wspomagał młodych adeptów Rometu i Emdeku. Pochowany został na cmentarzu na Jarach w Bydgoszczy.

Witold Majchrzak

Zmarł 7 lutego 2009 r. w Bydgoszczy. Miał 91 lat. Był sportowcem wszechstronnym - uprawiał gimnastykę, lekkoatletykę, boks, zapasy, żeglarstwo, pływanie, siatkówkę. W latach 1936-1939 był mistrzem Pomorza w podnoszeniu ciężarów i zapasach. Kontynuator tradycji i osiągnięć legendarnych siłaczy - Władysława Pytlasińskiego, braci Stanisława i Władysława Cyganiewiczów. We wrześniu 1939 r. stanął w szeregach 8. Batalionu Pancernego z ul. Artyleryjskiej. Został internowany w Kozielsku. Szczęśliwie jednak udało mu się wrócić do Bydgoszczy. Z nakazu pracy znalazł się w fabryce zbrojeniowej. W 1941 r. zasłynął kilkunastoma walkami z 300-kilogramowym niedźwiedziem. W 1956 r. zajął się kulturystyką, a w 1974 r. jako jedyny Polak uczestniczył w konkursie Mister Universum we włoskiej Weronie. Na ukoronowanie swojej kariery w 1984 r. odznaczony został Honorowym Złotym Medalem Prezydenta IFBB. Pochowany jest na bydgoskim cmentarzu NSPJ przy ul. Ludwikowo.

Janusz Żebrowski

Zmarł 22 czerwca 2009 r. w Świeciu. Wybitny sędzia kolarski. Wychowawca wielu pokoleń swoich następców, dziś arbitrów międzynarodowych. Czuwał nad przebiegiem wielu imprez kolarskich, od ligi UKS po mistrzostwa Polski i Tour de Pologne. Po raz ostatni sędziował w maju 2009 r. w Sępólnie Wyścig po Ziemi Bydgoskiej.

Henryk Krajewski

Zmarł 5 sierpnia 2009 r. w Bydgoszczy po długiej i ciężkiej chorobie. Miał 71 lat. W latach 1956-1991 pracując w RSW „Książka-Prasa-Ruch”, aktywnie współpracował z działem sportowym „Gazety Pomorskiej”. Był współtwórcą tygodnika sportowego „Stadiony”, pełniąc w nim funkcję sekretarza redakcji. Od 1993 r. na stałe związał się z „Expressem Bydgoskim”. Zajmował się przede wszyskim sportem przez małe „s”. Pięć lat sprawował funkcję skarbnika Klubu Dziennikarzy Sportowych bydgoskiego oddziału SDP. Współpracował również z bydgoską rozgłośnią radiową. Aktywny społecznie, był współtwórcą Amatorskiej Ligi Szóstek Piłkarskich i Bydgoskiego Towarzystwa Speedrowera. Odznaczony m. in. Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, Złotym i Srebrnym Krzyżem Zasługi, wyróżniony wieloma odznakami związków i klubów sportowych. Pochowany został na cmentarzu przy ul. Wyszyńskiego w Bydgoszczy.

Jan Stypułkowski

Zmarł 15 sierpnia 2009 r. po długiej i ciężkiej chorobie w hospicjum w Chojnicach. Miał 55 lat. Jako 12-latek przygodę z piłką nożną rozpoczął w bydgoskiej Brdzie. Był kapitanem reprezentacji Bydgoszczy, która w 1972 r. wywalczyła puchar dr. J. Michałowicza. W następnym roku znalazł się w Zawiszy, którego kapitanem został w 1976 r. i rok później z zespołem awansował do I ligi (dzisiejsza ekstraklasa), w której rozegrał 27 spotkań. - Jako piłkarz był większym talentem niż Boniek - stwierdził swego czasu trener Wiesław Gałkowski. J. Stypułkowski pochowany został na cmentarzu Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bydgoszczy.

Zdzisław Żyła

Zmarł 1 września 2009 r. w Bydgoszczy. Miał 78 lat. Był podpułkownikiem Wojska Polskiego. W środowisku sportowym ceniony był jako wieloletni działacz kajakarski, członek Zarządu Okręgowego Związku Kajakowego w Bydgoszczy. Ponad 20 lat był prezesem sekcji kajakowej Startu Astoria, współtwórcą największych osiągnięć sportowych i organizacyjnych klubu. Pochowany został na cmentarzu komunalnym przy ul. Kcyńskiej w Bydgoszczy.

Dział Sportowy

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski