https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Oddech rywali na plecach prezydenta - sondaż wyborczy

Sławomir Bobbe
Uwaga, wybory! Już w niedzielę głosowanie. Jest niemal pewne, że nie będzie ono ostatnie w czasie tych wyborów.

Ostatni sondaż przedwyborczy pokazuje, że różnice poparcia między kandydatami znacznie się zmniejszyły. Niedawny sondaż pokazywał miażdżącą przewagę prezydenta Rafała Bruskiego, który zanotował rekordowe 47 procent poparcia. Co bardziej gorące głowy zaczęły przebąkiwać nawet o zwycięstwie obecnego włodarza miasta w pierwszej turze.

Wynik sondażu, który publikujemy dziś wskazuje na to, że o zwycięstwo nie będzie tak łatwo. Owszem Rafał Bruski ciągle prowadzi dość wyraźnie - zyskuje 36,6 procent poparcia, ale to o prawie 10 procent mniej niż w poprzednim sondażu.

Kto zyskał, kto stracił

Kto zabrał te 10 procent? Odpowiedź nie jest łatwa. Drugi w stawce Tomasz Latos (Prawo i Sprawiedliwość) w naszym sondażu ma 24,5 procent poparcia. Zyskuje więc w porównaniu do poprzedniego badania niewiele ponad 3 procent.

Stałym poparciem cieszy się kandydatka lewicy na prezydenta Anna Mackiewicz. Poprzednio uzyskała ponad 14 procent głosów, obecnie ma dokładnie 14,3 procent poparcia.

To dwóch ostatnich w poprzednim sondażu kandydatów - Paweł Skutecki (Kukiz’15) i Marcin Sypniewski (Czas Bydgoszczy) zyskało najwięcej w czasie kampanii wyborczej. Tę najpóźniej zaczął poseł Skutecki, który jeszcze niedawno mógł wykazać się poparciem na poziomie 8 procent. Teraz zamierza na niego głosować ponad 12 procent wyborców. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku Marcina Sypniewskiego. Ostatnie badanie dawało mu niewiele ponad 9 procent poparcia, obecnie zwiększył je do 12,5 procent.

Wybory na prezydenta Bydgoszczy 2018 [sondaż]

Decydująca druga tura

Jeśli sondażowe prognozy potwierdzą się w rzeczywistości, będziemy mieli drugą turę wyborów - to na nią szykują się sztaby wyborcze dwóch najsilniejszych kandydatów. Jest pewne, że jeśli do tego dojdzie, zobaczymy w Bydgoszczy jeszcze sporo wyborczych „fajerwerków”.

Kluczowe będzie to, na kogo liczyć będą mogli pozostali w grze kandydaci w drugiej turze. Co prawda nigdy nie jest tak, że ogłoszenie przez jednego z przegranych przekazania głosów przekłada się w 100 procentach na poparcie elektoratu, ale takie wskazanie ma swój ciężar gatunkowy. W takim bliskim starciu, jakie obserwować będziemy prawdopodobnie w Bydgoszczy, to kto kogo poprze w drugiej turze wyborów może mieć decydujące dla wyniku znaczenie.

Ważne kogo poprą inni

Tu jak się wydaje, Tomasz Latos ma nieco większe pole manewru i elektorat do przejęcia pewniejszy. Trudno bowiem oczekiwać, że wyborcy Pawła Skuteckiego (był jednym z inicjatorów nieudanego referendum, które zakończyć się miało odwołaniem prezydenta Rafała Bruskiego) zagłosują w drugiej turze na obecnego włodarza miasta. Podobnie jest z Marcinem Sypniewskim, który był rzecznikiem całej grupy referendalnej. Tych dwóch kandydatów według sondażu trzyma w ręku prawie 25 procent wyborców. To ogromny potencjał pokazujący, co mogłoby się stać w wyborach, gdyby panowie kandydaci na krótko przed kampanią wyborczą nie poszli każdy w swoją stronę.

Lewica pójdzie głosować?

Rafał Bruski będzie mógł zapewne liczyć na elektorat lewicy. Gdyby doliczyć mu głosy Anny Mackiewicz ma niewiele ponad 50 procent głosów, przy zsumowanych więcej niż 49 procentach Tomasza Latosa. Obserwatorzy sceny politycznej (i sondaży) zauważają jednak, że kandydatami niedoszacowanymi byli zwykle kandydaci PiS. Przy tym założeniu i podliczeniu wszystkich głosów wychodzi na to, że druga tura będzie niezwykle zacięta. O sukcesie mogą zdecydować takie niuanse jak frekwencja w wyborach, mobilizacja własnego elektoratu czy umiejętne pozyskanie głosów niezdecydowanych wyborców lub tych, którzy w pierwszej turze z różnych powodów nie głosowali.

Nasz sondaż pokazuje, jakiej grupy kandydaci powinni szczególnie aktywizować i jakie grupy przy sobie utrzymać, by liczyć na ostateczny sukces.

O ile u prezydenta Rafała Bruskiego rozkład poparcia jest w miarę równy - około 20 procent w każdej grupie wiekowej i blisko 40 procent poparcia u bydgoszczan w wieku 30-44 lata, to u innych kandydatów różnice są bardziej widoczne.

Posła wolą starsi

Tomasz Latos ma problem z pozyskaniem głosów młodych (zaledwie 16,9 procent jego wyborców to ludzie w wieku 18-29 lat). Ma za to najwierniejszy elektorat wśród najstarszej grupy wiekowej - osoby powyżej 60 roku życia stanowią niemal jedną trzecią jego wyborców. Tomasz Latos czuje też wsparcie bydgoszczan w średnim wieku (30-44 lata), którzy w ponad jednej trzeciej stanowią jego elektorat. Najmłodsi kandydaci - Paweł Skutecki i Marcin Sypniewski nie są raczej w orbicie zainteresowań osób starszych, podobnie - i to jest zaskakujące - kandydatka lewicy Anna Mackiewicz - zaledwie co dziesiąty jej wyborca jest starszy niż 60 lat. Anna Mackiewicz jest za to bezkonkurencyjna w grupie wyborców 45-59 lat. Bydgoszczanie i bydgoszczanki w tym wieku stanowią największą część elektoratu kandydatki lewicy.

Faworyci kobiet

Ciekawie wygląda rozkład głosów ze względu na płeć. Sporą pracę nad wizerunkiem wykonać musiał poseł Tomasz Latos. O ile w poprzednim sondażu był kandydatem, który miał najmniejszy odsetek pań wśród wskazujących jego kandydaturę, teraz stanowią one prawie 60 procent jego wyborców. Pod tym względem dobrze wypada również prezydent Rafał Bruski - wśród jego wyborców kobiety stanowią ponad 60 procent. Jedyna kobieta w stawce - Anna Mackiewicz, cieszy się równym poparciem panów i pań.

Na naszej stronie internetowej działa wygodna wyszukiwarka kandydatów w wyborach (można dzięki niej - również w niedzielę - znaleźć informacje o kandydatach i ugrupowaniach, które reprezentują.

Piraci drogowi w regionie. Niemal doprowadzili do tragedii! [wideo - program Stop Agresji Drogowej 4]

Komentarze 77

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

d
dsa
No ale jednak Latos przegral PISowski trollu.. Ile dostajesz za wpisy- 10 groszy za sztuke? wiecej bym nie dal bo sądzac po stylu to jestes z gimnazjum
f
fd
Dojna zmiana cale szczescie ominela Bydgoscz. Niech zyje Bruski! Bydgoszcz nie jest jednak Bialymstokiem, jestesmy europejskim a nie PISowskim miastem.
d
df
Dojna zmiana cale szczescie ominela Bydgoscz. Niech zyje Bruski! Bydgoszcz nie jest jednak Bialymstokiem, jestesmy europejskim a nie PISowskim miastem.
d
df
Dojna zmiana cale szczescie ominela Bydgoscz. Niech zyje Bruski! Bydgoszcz nie jest jednak Bialymstokiem, jestesmy europejskim a nie PISowskim miastem.
x
xcz
Dojna zmiana cale szczescie ominela Bydgoscz. Niech zyje Bruski! Bydgoszcz nie jest jednak Bialymstokiem, jestesmy europejskim a nie PISowskim miastem.
d
dfdf
Tak, to byly meczace wybory. Ludzie maja dosyc awantur. PIS musi wyciagnac z przegranej wnioski- ze nie oplaca sie antagonizowac duzej czesci Narodu ktora po pierwsze nie jest wierzaca, ma rodowod z rodzin dawnej PRLowskiej nomenklatury, mlodych ludzi ktorzy nie pamietaja PRL i maja to w d**** kto wtedy kim byl. Wiekszosc chce spokoju a nie ciaglego rozliczania, szukania haków i dzielenia na sorty. Ja sam wywodze sie z PZPR i jestem dumny z tego. Trzeba sobie przekazac znak pokoju- tego przeciez was katolikow ucza na mszy w kosciele. Jezeli katolicy PISowscy nareszcie zaakaceptuja ze PRL bylo tez pozytywnym czasem w historii Polski i ze ludzie o innych pogladach maja do nich prawo i nie sa wcale gorsi od tych ktorzy sami siebie uwzaja za "jedynych Polakow" a innych za "ruskie przybłędy" to moze wtedy skonczy sie ta wojna polsko- polska ktora ośmiesza i osłabia nasz kraj. Wybory pokazaly Kaczynskiemu ze bazujac tylko na nienawisci i narodowym szowinizmie ocierajacym sie momentami o faszyzm moze otrzymac maksymalnie owe 32% wyborcow. Polacy, takze ci z rodowodem z PZPR wiedzą ze jestesmy przekornym Narodem i ze nie lubimy zadnych monopartii lub ludzi probujacych na siłe narzucac nam jakąs religie czy przekonania. Dlatego nawet i 1000 plus PISowi nie pomoze kiedy ludzie czuja sie ze zagrozona jest wolnosc i demokracja.
w
wdqdfq
Duzo padlo w tej kampanii słow nienawisci. Czas o tym zapomniec i pracowac wspolnie dla Bydgoszczy. Ja sam np. pisalem tu niejeden raz bardzo obrazliwe rzeczy o kandydatach PIS. Ze Patryk Jaki czy Latos taki czy owaki... Mysle ze Patryk Jaki moze byc prywatnie sympatycznym czlowiekiem , tak jak i Latos. Problem jest w tym ze nie glosujemy na kogos bo sa mili czy ładni tylko dla ideologii ktora reprezentuja. Dlatego nawet jezeli znalbym Patryka Jakiego od samej piaskownicy i ze jest fajnym kumplem to moje sumienie nie pozwoliloby mnie glosowac na niego w wyborach bo za nim stoi ideologia PIS ktorej jestem przeciwny. Z kolei wiem ze Bruski jest prywatnie dosyc chamski. Ale glosowalem na niego bo za nim stoi swiatopogląd ktory mi odpowiada.
S
Studentka
Witam. Jestem studentką drugiego roku medycyny. Wiecie jaki jest największy problem Bydgoszczy? To miasto nie żyje nocą! DOSŁOWNIE! Nie ukrywam, że trochę mi przykro kiedy znajomi którym trochę lepiej poszła matura udostępniają mi zdjęcia i filmy z Poznania, Gdańska, Krakowa czy Warszawy, gdzie widzę jak bawią się w mieście pełnym ludzi. U nas w Bydgoszczy tego nie ma bo wszystko skupia się wokół starówki, którą każdy już zna na pamięć. Nie wiem czy pomysły Pana Posła Latosa coś odmienią w tej sprawie, ale koncepcja rozszerzenia tego terenu do parku centralnego i ulicy Śniadeckich brzmi naprawdę obiecująco. Czas dać szansę Latosowi!
89
Drodzy państwo! Uczciwie przyznam, na wybory wybieram się rzadko i długo nie zamierzałem pójść na te najbliższe. Jednak chyba pierwszy raz w życiu któryś z polityków mnie do siebie przekonał. Od 9 lat mieszkam razem z żoną w Fordonie. Dzielnica jest przyjazna, aczkolwiek rzeczywiście pełni rolę sypialni Bydgoszczy i chyba nic poza tym. Długo nie zdawałem sobie z tego sprawy, ale właśnie pan poseł Latos otworzył mi oczy. Jest wydaje mi się pierwszym kandydatem, który w ogóle poruszył ten problem. Jego pomysly jak np "burmistrz " dla fordonu są rzeczywiście obiecujące i jestem ciekawy co do ich realizacji. Podoba mi się szczególnie to że większość z proponowanych zmian nie muszą być pokryte dużym kosztem, są to bardziej sugestie do poprawy niż inwestycje, więc tylko pozostaje mi wierzyć że pan Latos dotrzyma słowa. Ma Pan mój głos!
*
Czytam na profilach p.Stasińskiego czy p.Bruskiego jaki poziom reprezentują Ci panowie i tak się zastanawiam, jak to możliwe, oddawać na tych panów głos. Ja rozumiem, że ktoś może nie lubić PiS-u, którego zresztą fanem też nie jestem, ale jak można nie zauważyć braku klasy, honoru i godności tamtych panów. Różne ktoś może mieć poglądy, ale fakty są takie, że to poseł Latos jako jeden z nielicznych się stara, organizuje pieniądze dla naszych szpitali i walczy o lepszy wizerunek naszego miasta w Warszawie. Ponadto, czy nie daje do myślenia państwu fakt, że np p.Sypniewski uciekając się wyłącznie do negatywnej kampanii i dziecinnych oskarżeń robi to, bo panu Latosowi po prostu trudno coś zarzucić?
P
Podpis
Ludzie nie ogarniam was, chcecie dać 3 szansę Bruskiemu? W imię czego? Facet totalnie zawalił na całym polu i to przez 8 lat! Np. Latos zawsze się sprawdzał czy to w radzie miasta czy jako poseł, myślę że jak mało kto zasłużył na fotel prezydenta Bydgoszczy :)
B
Bydgoszczanin
Jest potrzebna zmiana w ratuszu i ta zmiana nastąpi # wielkaBydgoszcz
C
Comment
Myślę że Latos ma spokojnie już ponad 40% w pierwszej turze :D a w drugiej? Nie ma bata żeby to przegrał! Niby z kim? Z człowiekiem który chwali się wizualizacjami na plakatach? Hahaha xd
B
Beata
Jak na razie idzie w drugą stronę
.
Śledzę od początku działalność polityczna Pana Latosa i jestem pod szczerym wrażeniem. Okazuje się że są osoby w polityce które rzetelnie pracują i spełniaja większość swoich obietnic. Naprawdę radzę się wszystkim zapoznać z jego działalnością z ostatnich kilkunastu lat i podjąć jedyna słuszna decyzję w niedzielę :)
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski