Od teraz zarabiasz już tylko na siebie! Za nami Dzień Wolności Podatkowej. W tym roku później niż zwykle

Eksperci z Centrum im. Adama Smitha od lat wyliczają dla nas dzień, w którym każdy polski podatnik kończy spłacanie swojego długu wobec państwa i zaczyna pracę wyłącznie na własny rachunek. W 2023 roku Dniem Wolności Podatkowej stał się 21 czerwca.

W tym roku na opłacenie wszelkich podatków, składek i danin, które obowiązkowo każdy z nas odprowadza do państwa, pracowaliśmy łącznie przez 171 dni. To o 8 dni dłużej niż w 2022 roku, ale niemal tyle samo, ile w 2020 roku.

Historia 30 lat prowadzenia statystyk pokazuje, że jest to wynik mieszczący się w średniej. W połowie lat 90. dzień, w którym zaczynaliśmy pracę na siebie, przypadał dopiero na początku lipca, natomiast na kilka lat przed wybuchem pandemii Covid-19 Dzień Wolności Podatkowej świętowaliśmy już w pierwszych dniach czerwca, co oznacza, że znacznie krócej pracowaliśmy na państwo.

Na konferencji prasowej eksperci przedstawili swoje propozycje zmian w systemie podatkowym, które miałyby służyć wszystkim. Wśród nich znajdziemy m.in. postulat likwidacji podatku Belki (podatek od zysków kapitałowych), który według autorów raportu jest obecnie podatkiem od inflacji.

Centrum im. Adama Smitha proponuje także utrzymanie zwolnienia z ZUS dla mikroprzedsiębiorców oraz likwidację opodatkowania emerytur czy zasiłków.