
Przyjemski jest porównywany do Tomasza Golloba. Wszystko zaczęło się, gdy miał 7 lat. Poznaj jego historię. Tego z pewnością nie wiedzieliście o utalentowanym zawodniku z podbydgoskich Przyłęk. CZYTAJ DALEJ PRZEGLĄDAJĄC ZDJĘCIA >>>>

Przygodę z czarnym sportem rozpoczął od... szalonej jazdy na rowerze. Na umiejętności 7-latka zwrócił uwagę Marek Ziębicki, sąsiad rodziny Przyjemskich z podbydgoskich Przyłęk (obecnie jest menedżerem młodego żużlowca, na zdjęciu z prawej). To on namówił rodziców, by zapisali syna do miniżużlowej szkółki prowadzonej przy Sportowej 2 przez trenera Jacka Woźniaka >>>>

Zaczynał w wieku 8 lat od rywalizacji w klasie 50 centymetrów sześciennych. Początkowo niczym szczególnym się nie wyróżniał. Obserwując jego jazdę można było nawet odnieść wrażenie, że niezbyt pewnie czuje się na motocyklu. Witold Gromowski, ówczesny mechanik klubowy Polonii stwierdził nawet, że „jeździ dostojnie” >>>>

Wszystko zmieniło się, gdy przeszedł do „osiemdziesiątek”. W latach 2016-2018, wraz z Krzysztofem Lewandowskim i Kacprem Łobodzińskim, cieszył się ze złotych medali drużynowych mistrzostw Polski na miniżużlu. W ostatnim ze wspomnianych sezonów wygrał też indywidualny czempionat kraju. Został tym samym drugim, po Szymonie Woźniaku, zawodnikiem BTŻ Polonia Bydgoszcz, który dokonał tej sztuki (rok temu dołączył do nich Maksymilian Pawełczak) >>>