1 z 19
Przewijaj galerię w dół
Eksmisja tartaku przy ul. Ujejskiego stała się faktem. 10...
fot. archiwum Polska Press

Od blokady do eksmisji. Dlaczego tartak musiał zniknąć z ulicy Ujejskiego 44 i z jakiego powodu stało się to tak późno? Czy właściciel tartaku zablokuje znowu Trasę Uniwersytecką?

Eksmisja tartaku przy ul. Ujejskiego stała się faktem. 10 grudnia 2018 roku na teren działku weszła policja, przedstawiciele Urzędu Wojewódzkiego oraz firma, którą wynajęto do przeprowadzenia eksmisji. Prezes firmy, Krzysztof Pietrzak, stwierdził, że doszło do wielu naruszeń prawa i zapowiedział, że pozwie do sądu Skarb Państwa i wojewodę. Jak do tego doszło, że firma musiała zostać eksmitowana z działki leżącej, przez którą przebiega Trasa Uniwersytecka? W podpisach kolejnych zdjęć przypominamy historię bydgoskiego tartaku i opisujemy eksmisję, do której doszło 10 grudnia 2018.

Czytaj dalej >>>

Tekst bez podziału, w wersji płatnej znajdziesz https://plus.expressbydgoski.pl/i-wywiezli-tartak-ale-na-tym-nie-koniec/ar/13731844>>>


Tak wyglądał początek eksmisji tartaku, 10.12.2018:

2 z 19
O tartaku pisaliśmy już wcześniej roku. W 2012 roku...
fot. archiwum Polska Press

Od blokady do eksmisji. Dlaczego tartak musiał zniknąć z ulicy Ujejskiego 44 i z jakiego powodu stało się to tak późno?

O tartaku pisaliśmy już wcześniej roku. W 2012 roku wiceprezydent Bydgoszczy, Sebastian Chmara obiecywał Krzysztofowi Pietrzakowi, że miasto kupi od niego działkę, a właściciel tartaku będzie mógł przenieść biznes w inne miejsce. Na obietnicach się skończyło. W 2015 roku Krzysztof Pietrzak zapowiadał, że jeśli prezydent lub wojewoda nie podejmą z nami negocjacji w sprawie wykupu ziemi i tartaku, podejmie kroki, by sprawić prawny zamęt, tak, by zablokować budowę Trasy Uniwersyteckiej. Krzysztof Pietrzak słał wówczas pisma do premier Ewy Kopacz i wojewody Ewy Mes z informacjami, że jeśli nie padną propozycje negocjacji ze strony władz, zamieni swoje słowa w czyny.

Czytaj dalej >>>

3 z 19
Miasto negocjować nie chciało, bowiem planowało...
fot. archiwum Polska Press

Od blokady do eksmisji. Dlaczego tartak musiał zniknąć z ulicy Ujejskiego 44 i z jakiego powodu stało się to tak późno?

Miasto negocjować nie chciało, bowiem planowało wywłaszczenie Pietrzaków z nieruchomości na mocy tzw. specustawy drogowej. Do 2018 roku doszło do wielu spotkań właściciela tartaku z przedstawicielami władz miasta i województwa, ale żadne z nich nie zakończyło się porozumieniem, zadaowalającym obie strony. Bydgoski ratusz i Urząd Wojewódzki przerzucały się odpowiedzialnością za taki stan rzeczy.

Czytaj dalej >>>

4 z 19
Urząd wojewódzki prowadził kilka przetargów na...
fot. archiwum Polska Press

Od blokady do eksmisji. Dlaczego tartak musiał zniknąć z ulicy Ujejskiego 44 i z jakiego powodu stało się to tak późno?

Urząd wojewódzki prowadził kilka przetargów na przeprowadzenie eksmisji firmy przy Ujejskiego 44, ale chętnych nie było. Wiosną 2018 roku wydawało się, że sprawa wkrótce zostanie rozwiązana. Wojewoda kujawsko-pomorski Mikołaj Bogdanowicz wynajął firmę z Gdyni, która za 200 tys. złotych miała 28 maja 2018 r. przeprowadzić egzekucję tartaku. Do tego jednak nie doszło, bowiem w weekendową noc przed terminem egzekucji pod wiatą z maszynami firmy w Gdyni wybuchł pożar. Spłonęło lub nadpaliło się osiem ciężkich maszyn - koparka i ciężarówki - oraz drobniejszy sprzęt. Zawaliła się wiata, pod którą stały. - Sprzęt miał brać udział w egzekucji tartaku w Bydgoszczy, teraz nie damy rady jej przeprowadzić - mówił po tym wydarzeniu Tomasz Styn, właściciel firmy. Straty wyceniono na milion złotych.

Czytaj dalej >>>

Pozostało jeszcze 14 zdjęć.
Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Polecamy

Wielka zmiana w serialu "Dziedzictwo"! Seher umiera, nowa bohaterka w sercu Yamana

Wielka zmiana w serialu "Dziedzictwo"! Seher umiera, nowa bohaterka w sercu Yamana

5. poszkodowanych w wypadku na S10 pod Toruniem. Bus zderzył się czołowo z osobówką

5. poszkodowanych w wypadku na S10 pod Toruniem. Bus zderzył się czołowo z osobówką

Zaginęła 17-letnia Marta Pałczyńska. Szukają jej bliscy i bydgoska policja

Zaginęła 17-letnia Marta Pałczyńska. Szukają jej bliscy i bydgoska policja

Zobacz również

Hiszpania, Meksyk i Gruzja z food trucka. Wyjątkowy festiwal smaków w Bydgoszczy

Hiszpania, Meksyk i Gruzja z food trucka. Wyjątkowy festiwal smaków w Bydgoszczy

Zaginęła 17-letnia Marta Pałczyńska. Szukają jej bliscy i bydgoska policja

Zaginęła 17-letnia Marta Pałczyńska. Szukają jej bliscy i bydgoska policja