MKTG SR - pasek na kartach artykułów

O reklamie miasta w języku miłości

Hanna Walenczykowska
Hanna Walenczykowska
Na kampanię promocyjną w ogólnopolskich mediach w 2009 roku miasto zamierza wydać 6 milionów złotych. Ile dzięki temu zyskamy?

Na kampanię promocyjną w ogólnopolskich mediach w 2009 roku miasto zamierza wydać 6 milionów złotych. Ile dzięki temu zyskamy?

<!** Image 2 align=right alt="Image 111349" sub="Dzięki organizowanemu w ubiegłym roku w Bydgoszczy zlotowi fanów „M jak miłość”, do miasta zjechało kilka tysięcy miłośników serialu. Podczas telewizyjnej transmisji obrazki z grodu nad Brdą oglądało ponad 4 miliony widzów Fot. Archiwum">Wczoraj Rada Miasta nie bez emocji wysłuchała informacji o działaniach promujących Bydgoszcz. Radny Marek Gralik skrytykował przedstawiony przez wydział promocji materiał. - Zignorowano Radę Miasta, która wnioskowała o to, by do sprawozdania dołączono szczegółowy wykaz wydatków - oświadczył Marek Gralik. - Nie ma informacji, ile wydano na promocję sportu, ile na promocję kultury i jakie dzięki temu uzyskano efekty. To jest antypromocyjny materiał!

- Radny Marek Gralik nie był na kongresie PiS i może nie wie, że nasza partia zmieniła już język, na język miłości - stanął w obronie autorów dokumentu radny Michał Szybel. Podobnie, czyli pochlebnie o działalności promocyjnej wypowiadali się m.in. radni: Ewa Starosta, Dorota Jakuta, Janusz Drozdalski i Robert Sych.

- Nadal jestem prezydentem, przepraszam tak wyszło - przypomniał prezydent Konstanty Dombrowicz odpowiadając radnemu Markowi Gralikowi i dodał: - Sprawozdanie przedstawione zostanie podczas sesji absolutoryjnej. Będzie pan mógł je przeczytać nawet 500 razy, by rozwiać swoje wątpliwości. To nie są kwoty tajne...

Zastępca prezydenta Maciej Grześkowiak, przy okazji dyskusji o ubiegłorocznej promocji, zdradził plany na najbliższe kilkanaście miesięcy. - Przygotowujemy największą w historii kampanię we wszystkich mediach: Internet, bardzo różne telewizje wraz z TV Biznes. Wydamy na nią 6 milionów złotych - wyjawił wiceprezydent Maciej Grześkowiak. - Będziemy też budować więź mieszkańców z władzami miasta. Warto na to wydawać pieniądze, bez względu na to, kto jest prezydentem.

<!** reklama>Wiceprezydent powiedział też, że promowanym logo miasta pozostaną spichrze, a nie „Łuczniczka”. Miasto też nie będzie kruszyło kopii o umieszczenie na mapie prognozy pogody TVN nazwy Bydgoszcz.

- Nie chcę walczyć z TVN o mapę - podkreślił wiceprezydent Maciej Grześkowiak i wyjaśnił, że korzystniejsze dla Bydgoszczy będą inne formy współpracy z tą telewizją.

A zdaniem radnego Jacka Wenderlicha Bydgoszcz i tak, jak wynika z badań, kojarzy się głównie z Tomaszem Gollobem, Jutrzenką, Zbigniewem Bońkiem i Rometem.

Bydgoszcz w telewizji

  • Zlot fanów „M jak miłość” - przyciągnął przed ekrany 4 miliony widzów. Tysiące miłośników serialu przyjechało do Bydgoszczy, by na żywo spotkać się z gwiazdami. W serialu TVP 2 „Egzamin z życia” miasto „zagrało” w jednym z odcinków. Stadion „Zawiszy”, Teatr Polski, hotel „Pod Orłem” i inne atrakcje obejrzało ponad 3 miliony osób.
  • Na telewizyjnej promocji, podczas koncertów „Podziel się posiłkiem” i „Hity na czasie”, miasto zyskało około 6 milionów widzów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski