O odcinku krajówki między Stryszkiem a Brzozą zapomniały wszystkie krajowe programy - twierdzi SMB

30 stycznia w siedzibie Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju odbyła się konferencja konsultacyjna, w której uczestniczyli m.in. Rafał Pietrucień, dyrektor Departamentu Rozwoju Regionalnego Urzędu Marszałkowskiego w Toruniu. - Dyrektor Pietrucień przedstawił oficjalne stanowisko zarządu województwa kujawsko-pomorskiego, wskazując na bezwzględną konieczność umieszczenia na liście zadań podstawowych PBDK budowy drogi ekspresowej S10 wraz z rozbudową węzła Czerniewice - podkreśla Beata Krzemińska, rzecznik marszałka województwa.

Na inny szczegół zwrócił uwagę Mikołaj Głuszkowski. - Chodzi o krótki odcinek Drogi Krajowej 25 między Stryszkiem a Brzozą gdzie przejeżdża ponad 22 tysiące pojazdów dziennie. Na potrzebę rozbudowy tego odcinka wraz z węzłem w Brzozie zwracałem uwagę w moim stanowisku w konsultacjach (podobny wniosek złożyło Stowarzyszenie Metropolia Bydgoska), ponieważ wszystkie znane mi dokumenty krajowe pomijają ten problem i ignorują istnienie tego wąskiego gardła.

SMB tak uzasadniło swój wniosek: „Jest to odcinek drogi krajowej o największym dobowym ruchu spośród odcinków dróg krajowych w województwie kujawsko-pomorskim, których rozbudowa nie jest przewidziana w żadnym planie rządowym. - Odcinek ten w okresach szczytów komunikacyjnych jest zakorkowany. Na tym krótkim odcinku kumuluje się ruch tranzytowy Konin -Inowrocław - Bydgoszcz - Koszalin oraz duży ruch lokalny wynikający z dojazdów mieszkańców gmin do Bydgoszczy. W Brzozie łączy się ruch pojazdów do Bydgoszczy z kierunku Inowrocławia oraz Łabiszyna (DW254)”.(BOB)