[break]
Wczoraj w blasku fleszy wojewoda Mikołaj Bogdanowicz oficjalnie wręczył Markowi Gralikowi nominację na stanowisko kujawsko-pomorskiego kuratora oświaty, który swoje obowiązki przejął już kilka temu. Jak podkreślił, chwila jest szczególna, bo przed kuratorem stają nowe zadania, związane ze zmianami w ustawie. Zwiększa się przede wszystkim zakres jego obowiązków - będzie decydował, między innymi o likwidacji szkół i przekształceniach w systemie edukacji, przeprowadzanych przez samorządy.
Bydgoszcz stoi szkolnictwem zawodowym
- Przejęcie steru kujawsko-pomorskiej oświaty nastąpiło w ważnym, ale też bardzo ciekawym momencie. 4 marca ruszyła ogólnopolska debata na temat kondycji polskiej edukacji. Jej podsumowanie, co jest także wyróżnieniem dla naszego województwa, odbędzie się 27 czerwca w Toruniu - powiedział Marek Gralik.
Na debatę złoży się 17 tematycznych konferencji, zorganizowanych we wszystkich miastach wojewódzkich. Cała dyskusja obejmować będzie cztery tematy: szkolnictwo zawodowe, szkolnictwo specjalne, finanse i bezpieczeństwo.
- To wcale nie znaczy, że podczas tych debat nie będą podejmowane inne zagadnienia związane z edukacją - podkreśla Marek Gralik
W Bydgoszczy 26 kwietnia odbędzie się konferencja poświęcona szkolnictwu zawodowemu. Dlaczego akurat w naszym mieście?
- To nie jest przypadek. Bydgoszcz wyróżnia się na tle innych miasta, jeżeli chodzi o dbałość o szkolnictwo zawodowe. Stosunkowo mało tych szkół zostało tu zlikwidowanych. Ewenementem jest to, że w Bydgoszczy blisko 60 procent uczniów szkół ponadgimnazjalnych uczy się w szkołach zawodowych - mówi Marek Gralik.
Jak dodaje, bardzo liczy na to, że ta ogólnopolska debata doprowadzi do poważnych zmian systemowych w polskiej oświacie. - To nie ma być tylko dotknięcie, muśnięcie tematu, dlatego zachęcam samorządy, instytucje oświatowe, a także rady rodziców, aby organizować własne debaty i wnioski wysyłać do ministerstwa - mówi.
Likwidacja tylko społecznie uzasadniona
Nowy kurator obiecuje, że będzie bardzo wnikliwie analizował uchwały samorządów w sprawie likwidacji szkół. - Każdy przypadek trzeba rozpatrywać indywidualnie. Przede wszystkim będę brał po uwagę to, czy likwidacja jakiejś placówki oświatowej jest akceptowana społecznie. Jeżeli będą sprzeciwy, będę przeciw - mówi.
Wyniki kształcenia trzeba koniecznie poprawić
Co Marek Gralik planuje zmienić w pracy kuratorium?
Jak twierdzi, swoje cele musi dostosować do możliwości. Planuje jednak zacząć od złagodzenia ewaluacji i kontroli przeprowadzanych w szkołach. - Zależy mi przede wszystkim na tym, aby wspomagać nauczycieli i dyrektorów w ich pracy. To zostało zaniedbane, ale nie przez kuratorium, tylko odgórnie.
Stawiając dyrektorom duże wymagania, jeżeli chodzi o prowadzenie nadzoru pedagogicznego, trzeba im pomóc, przede wszystkim w kwestii pilnowania realizacji podstawy programowej. Niestety, w naszym województwie wyniki egzaminów gimnazjalnych czy maturalnych są najgorsze w kraju. To trzeba poprawić. Moim priorytetem jest to, aby wyniki kształcenia były znacznie lepsze niż do tej pory - mówi Marek Gralik.
Na razie nowy kurator wstrzymuje się z jakimikolwiek zmianami organizacyjnymi w kuratorium. Widzi natomiast potrzebę utworzenia delegatury w Grudziądzu. Jest to jedyne w naszym województwie miasto na prawach powiatu, w którym kuratorium nie ma swojego przedstawicielstwa.
Rozważa także utworzenie oddziału w Inowrocławiu oraz Tucholi.
- To są najważniejsze zmiany organizacyjne, które planuję. Będą także konieczne, ale aksamitne, zmiany personalne.