https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nowe przeprawy przez Brdę. Jedną pojadą tramwaje, a drugą samochody

W godzinach szczytu most Kazimierza Wielkiego jest zakorkowany. Kierowcy z utęsknieniem czekają na drugą nitkę przeprawy nad Brdą.
W godzinach szczytu most Kazimierza Wielkiego jest zakorkowany. Kierowcy z utęsknieniem czekają na drugą nitkę przeprawy nad Brdą. Dariusz Bloch
Nad Brdą powstaną dwa nowe mosty. Pierwszy odciąży zakorkowany most im. Kazimierza Wielkiego, drugi znacznie przyspieszy podróż tramwajami z Fordonu na Kapuściska. Budowa obiektów rozpocznie się najwcześniej pod koniec 2017 roku.

[break]
Most Kazimierza Wielkiego łączy ulice Fordońską i Toruńską. W godzinach szczytu jest prawie zawsze zakorkowany. Korzystają bowiem z niego tysiące kierowców, jadących z górnego tarasu na Bartodzieje i do Fordonu, a w każdą ze stron prowadzi zaledwie jeden pas ruchu.

Przeprawę oddano do użytku 30 października 2000 roku. Przygotowany w latach 90. ubiegłego stulecia projekt przewidywał budowę trzech mostów: dwóch drogowych oraz trzeciego, tramwajowego pomiędzy nimi. Ze względu na ograniczenia finansowe powstał tylko jeden. Teraz drogowcy przystępują do realizacji planów sprzed lat. Właśnie rozstrzygnęli przetarg na przygotowanie projektu budowy dwóch mostów.

Dwa warianty

Nie ulega wątpliwości, że inwestycja jest konieczna. - Otrzymujemy sygnały od mieszkańców, że most jest zakorkowany. Samochodów przybywa i nic nie wskazuje na to, że tendencja się odwróci. W mieście zarejestrowane jest już ok. 220 tysięcy aut - mówi Krzysztof Kosiedowski, rzecznik prasowy Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej.

Koszt inwestycji oraz ingerencja w otoczenie będą kluczowymi elementami, które wpłyną na lokalizację mostu.
- Krzysztof Kosiedowski

Pewne jest, że nowa drogowa przeprawa powstanie po wschodniej stronie istniejącego mostu Kazimierza Wielkiego. Drogowcy wciąż zastanawiają się, gdzie wybudować przeprawę dla tramwajów. Analizowane są dwa korytarze. Pierwsza opcja zakłada, że most tramwajowy powstanie tuż obok tych drogowych. Drugi wariant przewiduje budowę kilkaset metrów dalej na zachód. Przeprawa miałaby być przedłużeniem ul. Perłowej i kończyłaby się w okolicy skrzyżowania ul. Fordońskiej z Bałtycką.

- W tej chwili nie jest przesądzone, który wariant zostanie wybrany. Projektanci rozpoczynają pracę i analizują wszystkie plusy i minusy obu lokalizacji - mówi Kosiedowski.

Nieoficjalnie wiadomo, że bardziej prawdopodobny jest wariant budowy mostu tramwajowego przy ul. Kazimierza Wielkiego. Atutem tej lokalizacji jest wolny teren pod inwestycję. W przypadku budowy przeprawy tramwajowej w ciągu Perłowa - Toruńska konieczna byłaby likwidacja części ogródków działkowych nad Brdą. Po drugie - ten wariant może zyskać uznanie w oczach instytucji unijnych, które będą współfinansowały inwestycję. W końcu budowa w tym miejscu może okazać się po prostu tańsza. - Koszt inwestycji oraz ingerencja w otoczenie będą kluczowymi elementami, które wpłyną na decyzję o lokalizacji - mówi Kosiedowski.

Szybsze podróże

Budowa mostu przez Brdę to najważniejsza - obok budowy linii tramwajowej na ul. Kujawskiej - inwestycja w rozwój sieci połączeń tramwajowych w naszym mieście w perspektywie unijnej 2014-2020. - Unia Europejska dofinansowuje w pierwszej kolejności prace związane z rozwojem właśnie tego rodzaju transportu. Dlatego filozofia miasta jest taka, aby główną sieć połączeń w mieście realizowały tramwaje, a autobusy uzupełniały ofertę - tłumaczy rzecznik drogowców.

Dzięki inwestycji znacznie skróci się czas przejazdu komunikacją miejską z Kapuścisk do Fordonu. Obecnie „siódemka” jeździ dookoła - przez rondo Fordońskie, most Pomorski i rondo Toruńskie. Gdy powstanie przeprawa przez Brdę, tramwaj dotarłby na Kapuściska nawet 5-7 minut szybciej.

Kiedy budowa?

Budowa obu mostów jest dopiero w przygotowaniu. Pełna dokumentacja projektowa będzie gotowa w połowie 2017 roku. Wtedy też miasto podejmie decyzję, według którego wariantu budować trasę tramwajową. Kiedy decyzja zostanie podjęta, drogowcy ogłoszą przetarg.

Prace rozpoczną się najwcześniej pod koniec 2017 roku lub na początku 2018 roku. Budowa obiektów może potrwać nawet dwa lata. Optymistyczny wariant zakłada, że przeprawy będą gotowe pod koniec 2019 roku. Realny termin zakończenia inwestycji to rok 2020.

Inwestycja ma być finansowana w oparciu o fundusze europejskie na lata 2014-20. Dla zadania są zarezerwowane środki w ramach „Kontraktu terytorialnego dla województwa kujawsko-pomorskiego” z Programu Operacyjnego „Infrastruktura i środowisko”. Miasto szacuje, że wartość inwestycji wyniesie ok. 80 mln zł.

Gdzie powinien powstać most? Prosimy o komentarze

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

a
avalon
1. Druga jezdnia mostu KW nie zmniejszy zatorów w godzinach szczytu. Nie powoduje ich szerokość jezdni (cała KW ma dwie jezdnie z wyjątkiem samego mostu), tylko prymitywne skrzyżowanie z Fordońską które nie posiada już rezerw przepustowości a w szczycie posiada zbyt małą przepustowość.
2. Dodanie szyn na tym moście spowoduje jeszcze większe korki - jeden śmieszy wagonik tramwajowy skręcający na most zatrzyma prawie wszystkie relacje na tym skrzyżowaniu.
3. Linia tramwajowa powinna być na moście na Perłowej. Licząc od zjazdu z Perłowej do wjazdu na Fordońską w wariancie I tramwaj skręca tylko jeden raz, w wariancie II aż 4 razy - relacje proste są znacznie szybsze i mniej konfliktowe.
4. Budowa mostu dla jednego pustego wagonika linii 7 która nie jest potrzebna i pewnie niebawem będzie zlikiwodowana, jest bez sensu. Nowym mostem na Perłowej MUSZĄ jeździć wszystkie tramwaje jadące z największej bydgoskiej dzielnicy Wyżyny-Kapuściska. Szyny na Moście pOmorskim powinny tylko zostać szynami awaryjnymi a cały ruch na Perłowej-Bałyckiej.
5. Tramwaje nie mogą jeździć przez odludzie i puste, dzikie obszary krzaczorów itp. wzdłuż Toruńskie - tam nikt nie mieszka. Wystarczy jak będzie tam jeździł jeden wagonik "6".
6. Zmiana przebiegu wszystkich linii z GT na nowy most to połączenie Wyżyn z Bartodziejami i znaczna redukcja przejazdów przez niezurbanozowane i dzikie tereny wzdłuż południowej strony Brdy.
7. Powyższa zmiana to także udrożnienie Ronda Toruńskiego i Fordońskiego - po zmianach tramwaje jeździłyby tylko w relacjach "na wprost" co jest znacznie szybsze i można realizować we wspólnych relacjach z samochodami.
8. Włączenie tramwaju w Fordońską i przecięcie Toruńskiej ma znikomy wpływ na płynność ruchu. To tramwaj powinien wzbudzać sygnalizację. Na Fordońskiej-Bałtyckiej tramwaje przecinałyby tylko południową jezdnię a na Toruńśkiej-Perłowej jeżziłyby tak jak teraz tylko dodatkowo przecinałyby jezdnię północną.
m
mieszkaniec 62
Lokalizacja przy istniejącym moście jest na pewno lepsza, bo wydłuża odległość pomiędzy przeprawami tramwajowymi przez Brdę. W razie awarii na Fordońskiej również zwiększa się możliwość objazdu. A może zastanowić się nad jedną nitką tramwaju. Ograniczy koszty, ruch i długość połączenia jest niewielka.
E
EkranC
Tramwaj tylko Perłowa - Bałtycka! Dodatkowa przeprawa dla pieszych i rowerzystów zmniejszy ogromną odległość między mostami drogowymi i połączy wielkie zbiorowiska mieszkańców.
F
Fordończyk
W nocy nie macie po co jechać bo kozy już pozamykane !
f
funt
Powinien powstac most tramwajowo- pieszy na przedluzeniu ul. Perlowej oraz dodac druga nitkę jezdni do mostu Kazika Wielkiego. Wiecej mostow naprawde nie trzeba.
o
ola
Popieram bo kazdy nowy most powieksza nasza przewage nad Toruniem.
K
Ktosiuuu
Co z tego że przyspieszy podróż tramwajami jak już po 18:30 nie jadą. Bez sensu budować most, tylko dla godzin dziennych?
t
tulej103
Po co budowac nowy most tramwajowy dla połączenia Kapuscisk z Fordonem skoro linia nr 7 tak ona kursuje do godz 18?
R
Racjo
Wybudujcie most między Witebską a ul. Toruńską to znacznie skróci dojazd do fordonu i męke przez ul Sporną
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski