Spis treści
- Nowe, hitowe obligacje odpowiadają za jedną trzecią sprzedaży w styczniu
- Liczy się nie tylko to, co kupowali klienci, ale także, w jaki sposób
- To też się sprzedało. Dawny lider przegrał o włos z nowymi, hitowymi obligacjami
- Te instrumenty wypadły poniżej oczekiwań, ale tylko pod względem udziału w wolumenie sprzedaży
Minister Finansów ma powody do zadowolenia. Osoby oszczędzające postanowiły zaufać polskim papierom wartościowym i na zakup obligacji Skarbu Państwa przeznaczyły w styczniu rekordową sumę 5,76 mld zł. To o ponad 100 proc. więcej niż rok temu, kiedy to obligacje znalazły chętnych za 2,456 mld zł.
Nowe, hitowe obligacje odpowiadają za jedną trzecią sprzedaży w styczniu
W styczniu najpopularniejszymi papierami wartościowymi Ministra Finansów okazały się obligacje trzyletnie – TOS (trzyletnie obligacje skarbowe). Nabywcy indywidualni kupili tzw. trzylatki za łączną sumę 1,945,5 mld zł. Oznacza to, że instrumenty te miały 34 proc. udział w strukturze sprzedaży.
Liczy się nie tylko to, co kupowali klienci, ale także, w jaki sposób
Oprócz dobrych danych dotyczących rekordowej sprzedaży za styczeń, w stosunku do analogicznego okresu ubiegłego roku, godny odnotowania jest także sposób zakupu papierosów wartościowych. Tu też mamy do czynienia ze zmianą przyzwyczajeń. Tradycyjna wizyta u pani w okienku powoli odchodzi do lamusa.
–Ponad połowa obligacji detalicznych, tj. 56% została zakupiona w styczniu przez internet. Coraz więcej osób ceni sobie możliwość ulokowania swoich oszczędności w ten sposób – prosto, bezpiecznie i bez konieczności wyjścia z domu – komentuje Jurand Drop, podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów.
To też się sprzedało. Dawny lider przegrał o włos z nowymi, hitowymi obligacjami
Jeszcze stosunkowo niedawno, bo w październiku 2023 r. hitem wśród obligacji były „czterolatki”. Choć dawny lider został zdetronizowany, to wciąż budzi duże zainteresowanie nabywców. W styczniu tzw. czterolatki sprzedały się za 1,686 mld zł. Oznacza to 29 proc. udział w rynku.
Te instrumenty wypadły poniżej oczekiwań, ale tylko pod względem udziału w wolumenie sprzedaży
To jednak nie koniec niespodzianek. W styczniu relatywnie słabo (relatywnie, ponieważ ogólna sprzedaż była wysoka) wypadły obligacje jednoroczne – ROR (16 proc.). W dalszej kolejności oszczędzający wybierali obligacje dziesięcioletnie – EDO (14 proc.) i dwuletnie – DOR (4 proc.) oraz trzymiesięczne – OTS (2 proc.).
Z kolei styczniowe obligacje rodzinne dedykowane beneficjentom programu Rodzina 800+ znalazły chętnych na łączną kwotę 54 mln zł. Warto przypomnieć, że obligacje rodzinne kierowane są wyłącznie do osób, otrzymujących świadczenie w ramach programu Rodzina 800+. Beneficjenci programu mogą nabywać ten rodzaj obligacji do wysokości kwoty przyznanego świadczenia wychowawczego.
