Policjanci z bydgoskiej „patrolówki” zatrzymali troje nastolatków po tym, jak uszkodzili i włamali się do kilkunastu samochodów oraz zniszczyli wiatę przystanku autobusowego. Podejrzanym za te przestępstwa grozi do 10 lat więzienia.
<!** reklama>
Wczorajszej nocy dyżurny KMP w Bydgoszczy otrzymał zgłoszenie od właściciela uszkodzonego samochodu. Natychmiast na ulicę Gdańską zostali skierowani mundurowi z wydziału patrolowego. Przybyli na miejsce funkcjonariusze sprawdzili pobliski teren i na ulicy Dwernickiego zatrzymali uciekające osoby odpowiadające wyglądem sprawców. Policjanci zabezpieczyli leżące na ulicy CB radia, antenę oraz zestaw głośnomówiący do telefonu, które zostały porzucone przez uciekinierów. Dwie dziewczyny w wieku 17 i 19 lat oraz 19-latek trafili do policyjnego aresztu.
<!** reklama>
Jak się okazało sprawcy jedynie wzdłuż ulicy Gdańskiej uszkodzili oraz włamali się do kilku zaparkowanych samochodów. Dalsza praca funkcjonariuszy potwierdziła, że nie były to jedyne uszkodzenia. Na podstawie stwierdzonych zniszczeń ustalono, że trasa ich nocnego spaceru przebiegała ulicami Paderewskiego, 20 stycznia, Chodkiewicza i Gdańską. Z dotychczas zebranego materiału dowodowego wynika, że podejrzani mają na swoim koncie 17 uszkodzeń i włamań do samochodów oraz zniszczenie wiaty przystanku autobusowego.
Dzisiaj troje zatrzymanych usłyszy zarzuty przestępstw, za które grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności. Podejrzani za swoje postępowanie odpowiedzą przed sądem. Teraz kryminalni z bydgoskiego Śródmieścia ustalają, czy w zdarzeniu brały udział inne osoby.
