Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

No to mamy niezłe szambo

Hanna Walenczykowska
Hanna Walenczykowska
W Bydgoszczy, choć prawie całe miasto jest skanalizowane, ciągle używanych jest około 2 tysięcy szamb. Niestety, nie wszyscy je opróżniają.

W Bydgoszczy, choć prawie całe miasto jest skanalizowane, ciągle używanych jest około 2 tysięcy szamb. Niestety, nie wszyscy je opróżniają.

<!** Image 3 align=none alt="Image 192931" >

Bydgoski Urząd Miasta każdego roku wysyła od 80 do 100 decyzji nakazujących właścicielom nieruchomości podłączenie się do sieci kanalizacji sanitarnej. Nie wszyscy chcą się temu podporządkować. Stare szamba zwykle nie są w dobrym stanie technicznym. Często przeciekają, a fekalia wylewają się na ulicę.

<!** reklama>

Powodem są najczęściej zapchane rury i nieregularne wywożenie nieczystości. Jedno z takich szamb rozlało się w centrum miasta - przy ulicy Grunwaldzkiej 94. Przed laty nieruchomość ta była podłączona do sieci dzięki kanalizacji należącej do PKP. Potem utworzono wspólnotę mieszkaniową. Im więcej liczyła ona członków, tym trudniej było dojść do porozumienia. Dziś efektem kłótni jest to, że PKP nie zgodziły się na odprowadzanie ścieków przez ich kanalizację, a Miejskie Wodociągi i Kanalizacja naliczyły ok. 18 tys. złotych za korzystanie z kanalizacji bez umowy. Natomiast sąd niebawem orzeknie, kto i za co w tej wspólnocie powinien odpowiadać.

- Woda z fekaliami wylewała się aż na podwórze - denerwuje się Teresa Sobień. - Zagroziliśmy, że złożymy skargę do sanepidu i policji. Dopiero to poskutkowało. Szambo wreszcie oczyszczono. Staramy się porozumieć z wodociągami, z którymi mamy umowę na odprowadzanie ścieków. Chcemy spłacić ten dług, ale nikt z nami nie chce rozmawiać.

W MWiK dowiedzieliśmy się, że umowa wygasła automatycznie. Nowa zostanie zawarta po uprawomocnieniu się wyroku sądu.

Na tę decyzję nie muszą czekać bydgoscy strażnicy, którzy w najbliższym czasie nasilą kontrolę sposobu wywozu nieczystości. - Otrzymaliśmy listę kilkuset osób, do których urząd wysłał pisma - mówi Ireneusz Wolski, kierownik Referatu Kontroli i Analiz Straży Miejskiej. - Ponad 100 nie odpowiedziało na wezwania i te osoby zostaną skontrolowane w pierwszej kolejności.

Strażnicy sprawdzać będą, czy właściciele nieruchomości mają podpisane umowy na wywóz nieczystości i czy posiadają faktury za wywóz. Za brak stosownych dokumentów grozi kara grzywny do 500 złotych, a w przypadku odmowy przyjęcia mandatu sprawy kierowane są do sądu.

W wydziale gospodarki komunalnej i ochrony środowiska poinformowano nas, że z grupy ponad 2 tysięcy osób pisma ponaglające wysłano do 600 właścicieli nieruchomości. Korzystają oni z szamb, ponieważ domy nie są podłączone do sieci kanalizacyjnej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!