W Serbii i Czarnogórze oraz we Włoszech w piątek rozpoczęły się siatkarskie mistrzostwa Europy. Polska reprezentacja swoje mecze rozgrywa w Rzymie.
W sobotę biało-czerwoni bez problemów pokonali Chorwację 3:0, a w niedzielę ulegli Rosji 1:3.
- Cieszymy się przede wszystkim ze zwycięstwa bez straty seta - powiedział po sobotnim meczu z Chorwacją Dawid Murek. - Poziom gry nie był najwyższy, ale najważniejsze, że dobrze weszliśmy w mistrzostwa.
W niedzielę rywal był znacznie trudniejszy - reprezentacja Rosji, z którą Polacy mając już zapewniony awans przegrali 2:3 na turnieju eliminacyjnym do przyszłorocznychmistrzostw świata w Rzeszowie.
Początek pierwszego seta należał do Polaków. Od stanu 14:14 Rosjanie wzmocnili zagrywkę i uzyskali kilkupunktowe prowadzenie. Wówczas na parkiet wszedł Dawid Murek. Poprawiło się przyjęcie i końcówka należała do biało-czerwonych. W drugim secie podopieczni Raula Lozano prowadzili już 15:10, 16:11, ale tej przewagi nie zdołali obronić. Trzeci set był równie zacięty, ale w czwartym nasi rywale dominowali już dość wyraźnie. Nie udał więc się reważ za rzeszowską porażkę.
Polska - Chorwacja 3:0 (25:22, 25:19, 25:21).
Polska: Żygadło, Wlazły, Gołaś, Pliński, Gruszka, Świderski, Gacek (libero) oraz Murek, Winiarski.
Polska - Rosja 1:3 (27:25 27:29, 27:29, 21:25).
Polska: Żygadło, Wlazły, Gołaś, Pliński, Gruszka, Świderski, Gacek (libero) oraz Murek, Winiarski, Grzyb.
Inne wyniki:
Grupa I: Włochy - Portugalia 3:0 (25:19, 25:21, 25:20), Ukraina - Rosja 0:3 (22:25, 23:25, 21:25), Chorwacja - Portugalia 3:2 (25:23, 20:25, 21:25, 25:21, 15:7), Włochy - Ukraina 3:0 (25:17, 25:23, 25:23).
Grupa II: Holandia - Francja 1:3 (17:25, 22:25, 25:16, 20:25), Hiszpania - Grecja 3:1 (25:21, 24:26, 25:21, 25:20), Serbia i Czarnogóra - Czechy 3:1 (20:25, 25:23, 25:21, 25:22. Dziś Polacy zagrają z Włochami, w środę z Ukrainą, a w czwartek w ostatnim meczu grupowym - z Portugalią.
