https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nieudane debiuty

Sławomir Pawenta
Spotkanie niepokonanych drużyn Wisły Kraków i Jagiellonii Białystok było wydarzeniem piątej kolejki piłkarskiej ekstraklasy.

Spotkanie niepokonanych drużyn Wisły Kraków i Jagiellonii Białystok było wydarzeniem piątej kolejki piłkarskiej ekstraklasy.

Lepsi 2:1 (2:0) okazali się piłkarze „Białej Gwiazdy” i umocnili się na pozycji lidera. Warto dodać, że podopieczni Macieja Skorży w dotychczasowych pięciu spotkaniach stracili zaledwie dwie bramki.

<!** reklama>- Cieszymy się z kolejnej wygranej - przyznał szkoleniowiec mistrzów Polski. - Zabrakło nam trochę spokoju w rozegraniu piłki. Ten mecz był taki szarpany w naszym wykonaniu, zabrakło spokoju w wykończeniu akcji pod bramką przeciwnika. Nie mieliśmy zbyt dużo uderzeń na bramkę. Te strzały, które oddaliśmy, były przeważnie niecelne.

Nie wykorzystali szansy

Szansy na pierwszą wygraną w bieżącym sezonie nie wykorzystali piłkarze PGE GKS-u Bełchatów. Drużyna prowadzona przez Rafała Ulatowskiego, po 50 minutach prowadziła 2:0 we Wronkach z Lechem Poznań, jednak kwadrans przed zakończeniem potyczki, „Kolejorz” doprowadził do remisu.

Wiceliderem rozgrywek został Ruch Chorzów. „Niebiescy” pokonali na własnym stadionie Polonię Warszawa, którą po raz pierwszy poprowadził Duszan Radolsky, 2:0 (1:0). Warto dodać, że Słowak przed dwoma laty pracował w drużynie ze Śląska.

Podtrzymać zwycięską passę

- To był mecz jak każdy inny, a to że graliśmy przeciwko swojemu byłemu szkoleniowcowi, nie miało znaczenia - przyznał Wojciech Grzyb, zawodnik Ruchu. - Nie było to najistotniejsze, skupiliśmy się na tym, żeby podtrzymać zwycięską passę. Cieszy, że w końcu wygraliśmy z zespołem wyżej notowanym, bo Polonia to przecież czołówka naszej ligi.

Trzecie miejsce w tabeli zajmuje Legia Warszawa. Stołeczni piłkarze pokonali w piątek 1:0 (1:0) dobrze spisującą się w tym sezonie Polonię Bytom. Jedynego gola w tym spotkaniu zdobył w 18. minucie Sebastian Szałachowski.

Udanego debiutu nie miał w Zagłębiu Lubin nie miał Franciszek Smuda. Beniaminek rozgrywek przegrał na własnym stadionie z Arką Gdynia 0:2 (0:1). „Miedziowi” zamykają ligową tabelę.

Warto dodać, że po meczu funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego zatrzymali piłkarza gości Grzegorza N.(www.niebiescy.pl, www.jagiellonia.pl)

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski