Sprawę policji zgłosił zaniepokojonych kierowca. Informował, że autostradą od strony Warszawy w kierunku Świecia jedzie samochód BMW, w którym pasażerka przewozi dziecko trzymając je na ręku.
- Do miejscowości Nowe Marzy skierowani zostali policjanci drogówki. Zauważyli opisany przez zgłaszającego pojazd. Dokonali pomiaru jego prędkości. Okazało się, że jedzie on z prędkością 167 km/h w miejscu, gdzie dopuszczalne jest 140 km/h. Zatrzymali auto do kontroli. W samochodzie znajdował się kierujący oraz pasażerka i małe dziecko, które siedząc na przednim fotelu, trzymała na kolanach - relacjonuje st. asp. Agnieszka Żokowska ze świeckiej policji.
Okazało się, że kierowca ma w organizmie prawie 0,4 promila alkoholu. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy. O jego dalszym losie zdecyduje sąd. Grozi mu grzywna do 5 tysięcy złotych oraz orzeczenie zakazu kierowania pojazdami na okres od 6 miesięcy do 3 lat.
Flesz - wypadki drogowe. Jak udzielić pierwszej pomocy?