https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nieprawdziwe dane? Grzywna do 5 tysięcy złotych

Hanna Walenczykowska
Mieszkanka ulicy Prądy otrzymała urzędowe pismo adresowane do osoby, której nie zna. Okazało się, że adresatka podała urzędowi skarbowemu nieprawdziwe dane. Trzeci Urząd Skarbowy przesłał na ulicę Prądy wezwanie podatkowe.

Mieszkanka ulicy Prądy otrzymała urzędowe pismo adresowane do osoby, której nie zna. Okazało się, że adresatka podała urzędowi skarbowemu nieprawdziwe dane.**

Trzeci Urząd Skarbowy przesłał na ulicę Prądy wezwanie podatkowe.

- Kiedy znalazłam w skrzynce pocztowej wezwanie do urzędu skarbowego, najpierw bardzo się przestraszyłam, a potem zdziwiłam - opowiada nasza czytelniczka. - Zostało ono wysłane na mój adres dla osoby, która w naszym domu nigdy nie mieszkała. Nie znam tej osoby. Zdenerwowałam się bardzo, bo żadnych zaległości podatkowych nie mam. Wszystkie podatki płacę w terminie i nie jestem dłużnikiem urzędu skarbowego. Nie chcę, żeby dłużnicy urzędu skarbowego figurowali pod moim adresem. Nawet nie wiem, ilu ich może być.

<!** reklama>

Czytelniczka postanowiła więc wyjaśnić całą sprawę. Napisała skargę do dyrektora Izby Skarbowej i poprosiła o informację pracowników poczty. Dowiedziała się, że były dwa wezwania: jedno zostało dostarczone do adresata mieszkającego na terenie pobliskich ogródków działkowych, a drugie właśnie na jej adres.

Natomiast, dyrektor izby wyjaśnił naszej czytelniczce, że wezwanie trafiło do jej domu, ponieważ adresatka podała nieprawdziwe dane w stosownym dokumencie (NIP 3) korygującym zeznanie podatkowe PIT-37.

- W związku z informacją o tym, że adresatka nie zamieszkuje pod wskazanym adresem, Trzeci Urząd Skarbowy dokonał korekty zapisów w bazie danych, dzięki którym niemożliwe już będzie powtórzenie tej sytuacji - zapewnia Grzegorz Łysio, wicedyrektor Izby Skarbowej.

Wiceszef izby przeprosił mieszkankę Prądów i zapewnił ją, że w działaniu urzędu skarbowego nie można doszukiwać się złej woli.

Prezes za 50 złotych

Podobne pomyłki zdarzają się na szczęście stosunkowo rzadko. Okazuje się bowiem, że podawanie fałszywych danych jest w myśl kodeksu karno- skarbowego wykroczeniem.

- Właściwy urząd skarbowy prowadzi postępowanie wyjaśniające - tłumaczy Maciej Cichański, rzecznik Izby Skarbowej w Bydgoszczy. - Po jego zakończeniu podejmowana jest decyzja o tym, czy ktoś, kto sfałszował dane, zostanie ukarany jedynie mandatem, czy stanie przed sądem.

Jednym z najczęściej notowanych prób oszustw tego typu jest... prowadzenie firmy „na słupa”. Oszuści podatkowi za drobne pieniądze (ok. 50 zł) zdobywają dowody osobiste od kloszardów. Dane z dowodów służą do zarejestrowania firm, których fikcyjnymi prezesami stają się bezdomni.

Grzywna za kłamstwo

Dodajmy, że powszechne są także próby zatajenia tożsamości w trakcie legitymowania przez policjanta.

- Wprowadzanie w błąd, podawanie nieprawdziwych danych swoich lub innej osoby podlega karze grzywny do 5 tysięcy złotych - informuje nadkom. Maciej Daszkiewicz z zespołu prasowego KWP w Bydgoszczy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski