

Świetny Jacek Góralski
W Łudogorcu Razgrad nie brakuje Brazylijczyków, to ma się Jacek Góralski od kogo uczyć. Potrafił w iście latynoskim stylu podrzucić piłkę. Atakował z możliwie koniecznym ryzykiem, by odzyskać piłkę. Kolejny dobry występ "Górala" w środku pola kadry. Chwaliliśmy go za mecz z Macedonią Północną, tym większe było zdziwienie, że w Izraelu z ławki rezerwowych pojawił się Dominik Furman. Góralski w destrukcji - bardzo dobry. Z piłką przy nodze? Pewny. Nie wchodził w paradę Krychowiakowi i przytomnie pomagał współpracować bocznym obrońcom ze skrzydłowymi. Mimo że Mateusza Klicha doceniają w Leeds United (kilka dni temu podpisał nowy 4,5 letni kontrakt), to w kadrze coraz bardziej możemy być przekonani do dwójki w środku pola - Krychowiak i Góralski. I ten dobry mecz spuentował fajny golem.

Szkoda Słoweńców
Tak fajnie grająca w piłkę - w dodatku na tej murawie - Słowenia nie pojedzie na przyszłoroczne Euro 2020. Wygrali z Polską w Lublanie, napsuli krwi na PGE Narodowym. Potrafili grać kombinacyjnie (wspaniała akcja przy golu na 2:2 Josipa Ilicicia), przycisnąć rywala już na trzydziestym metrze od bramki Wojciecha Szczęsnego. Ich trzecie miejsce w naszej grupie nie urządza. W Lidze Narodów kompletnie im nie wyszło. Zajęli czwarte miejsce w swojej grupie (za Norwegią, Bułgarią i Cyprem) w dywizji C. Graczy Matijaża Keka nie zobaczymy w przyszłorocznym Euro 2020.

Gdzie jest Piotr Zieliński?
Jedna prostopadła piłka na początku meczu, a potem tajemnicze zniknięcie. Od pierwszych minut przykleił się do prawej strony boiska, ale Łukasz Piszczek kompletnie z nim nie współpracował. Sebastian Szymański również. "Zielu" miał w 55. minucie doskonałą okazję do odblokowania się. Nic tylko siąść do stołu i korzystać, piłka jak na tależu. Piłkarz Napoli trafił prosto w Oblaka.