https://expressbydgoski.pl
reklama
II tura wyborów - pasek artykułowy

Niełatwa jest dola opozycjonisty

Tomasz Keller
Największą bolączką lidera lokalnej opozycji jest układ sił w Radzie Miejskiej, który, jego zdaniem, skutecznie blokuje wiele inicjatyw.

Największą bolączką lidera lokalnej opozycji jest układ sił w Radzie Miejskiej, który, jego zdaniem, skutecznie blokuje wiele inicjatyw.

<!** Image 2 align=right alt="Image 22128" >Na Tadeusza Zawiasińskiego głosowali wyborcy z „górnych” Marianek, głównie z ulic Krausego, Jana Pawła II i Wyszyńskiego. Radny PiS-u przyznaje, że jego działania w radzie ograniczane są w znaczny sposób przez słaby potencjał polityczny ugrupowania w samorządzie.

- Jesteśmy w trudnej sytuacji, będąc w opozycji. Wiele razy nasze wnioski były przez radę odrzucane. Niestety, w większości przypadków głosowania nad ważnymi dla mieszkańców sprawami mają bardziej polityczny niż merytoryczny charakter - przyznaje Tadeusz Zawiasiński. - W wielu przypadkach pozostaje nam zatem ograniczanie się do oceny, a często również krytyki pomysłów rządzących, do czego jako opozycja mamy pełne prawo - dodaje radny PiS-u.

Największa fala krytyki spływa zawsze na budżet, choć ostatnio tematem zapalnym stała się również lokalizacja hali widowiskowo-sportowej.

- Moim zdaniem nie jest ona najlepsza. Po pierwsze, po wybudowaniu obiektu nie będzie tam już miejsca na dalsze inwestycje. Po drugie, uważam, że w tym miejscu hala będzie trochę ukryta, a takim obiektem należy się przecież chwalić. Czas najwyższy, by nasze miasto przestało być kojarzone wyłącznie z brzydkimi zapachami i szpitalem psychiatrycznym - przyznaje Tadeusz Zawiasiński.

Zapytany o najważniejsze projekty, które udało się przeforsować, lider opozycji wspomina o wynagrodzeniach dla sołtysów. - Dawniej bywało, że ci ludzie, wkładając w swą pracę wiele wysiłku musieli jeszcze do niej dokładać. Nie udało nam się co prawda zagwarantować im takich wynagrodzeń, jakie chcieliśmy, ale dzięki nam ich dochody na pewno są teraz większe - mówi radny.

Tadeusz Zawiasiński suchej nitki nie zostawia za to na budżecie gminy.

- To dla mnie niezrozumiałe, że odmawia się mieszkańcom wybudowania kawałka jezdni, narzekając na brak pieniędzy, a potem pojawia się nagle ponad 5 milionów złotych nadwyżki budżetowej - mówi. - Postulując w sprawie danej drogi, nie chcę przecież budować jej dla siebie - dodaje.

Zapytana przez nas mieszkanka bloku przy ulicy Wyszyńskiego średnio ocenia pracę swego radnego.

- Osiedle jest czyste i schludne, ale nie zauważyłam jakichś spektakularnych efektów pracy radnego Zawiasińskiego, może dlatego, że nie interesuje się lokalną polityką - mówi Mieczysława Kaźmierczak.

Poprosiliśmy też Tadeusza Zawisińskiego o ocenę dokonań Gabrieli Chmiel i Jerzego Wójcika.

- Pani Gabriela podjęła się trudnego zadania przewodniczenia ugrupowaniu opozycyjnemu. To mrówcza praca, w której wbrew pozorom jest mało okazji do tego, żeby się wybić. Jestem pełen uznania dla jej przygotowania przed każdym z posiedzeń - mówi o swojej koleżance z PiS-u. - Co do pana Wójcika, doceniam jego doświadczenie, ale uważam, że zbyt często daje się ponosić emocjom. Powinien pamiętać, że jest przewodniczącym całej rady, a to zobowiązuje. Czasami podczas debat jesteśmy atakowani przez przewodniczącego, a to niczemu przecież nie służy - dodaje lider opozycji.

Wybrane dla Ciebie

Mnóstwo atrakcji z okazji Bydgoskiego Dnia Dziecka. Mamy zdjęcia ze Starego Rynku

Mnóstwo atrakcji z okazji Bydgoskiego Dnia Dziecka. Mamy zdjęcia ze Starego Rynku

Ceny paliw znów w dół. Tak tanio nie było od miesięcy

Ceny paliw znów w dół. Tak tanio nie było od miesięcy

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski