https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nieczysta gra z klientem?

Sławomir Bobbe
Zachodnie proszki piorą lepiej od polskich, a kawa i czekolada za granicą mają lepszy smak? - To miejska legenda - mówią producenci. - To czysta prawda - odpowiadają klienci.

Zachodnie proszki piorą lepiej od polskich, a kawa i czekolada za granicą mają lepszy smak? - To miejska legenda - mówią producenci. - To czysta prawda - odpowiadają klienci.

<!** Image 2 align=right alt="Image 155337" sub="Wiele polskich pań domu jest przekonanych, że środki do prania, które producenci przeznaczają na zachodnie rynki, są lepsze od produktów tych samych marek, które kupić można w polskich sklepach / Fot. Archiwum">- Wróciłem niedawno od znajomych w Anglii. Piłem tam herbatę, jaką można dostać również w polskich marketach. Jednak jej smak był zupełnie inny. Nie sądzę, żeby była to wina wody. Podobnie czekolada brytyjskiego koncernu smakowała tam inaczej niż taka sama u nas. Zastanawiam się, czy to możliwe, aby ten sam produkt tego samego producenta był produkowany w innych wersjach na różne rynki? - pyta pan Norbert.

Za granicą lepsze?

Takich wątpliwości nie ma pan Michał:

- Zawsze, gdy wracamy od rodziny z Niemiec, po drodze robimy zakupy, głównie słodycze i chemię gospodarczą. Zarówno proszki do prania, jak i płyny do mycia czy pasty do zębów są tam po prostu lepsze. Moja żona używa wtedy o połowę mniej proszku niż zwykle, zapach jest intensywniejszy, a tkanina bardziej miękka. Mój ojciec z kolei kupuje w Niemczech oleje silnikowe do swoich samochodów i też twierdzi, że są lepsze niż dostępne u nas.

<!** reklama>Piotr Maciejewski, handlujący niemiecką chemią na jednym z serwisów aukcyjnych, nie ma wątpliwości, co do jakości sprzedawanych produktów.

- Wie pan, polskie kobiety wiedzą doskonale, co jest dobre, a co nie. Ich się nie oszuka - mówi pan Piotr. Zapotrzebowanie na niemiecka chemię jest ogromne i to niebezpodstawnie. Niemieckie proszki do prania tych samych marek są po prostu lepsze niż polskie. Nawet na ich opakowaniach - choć chemikiem nie jestem - widnieje inny skład. Niemcy poszli w tym kierunku, że skoncentrowali substancje w produkcie, więc przy użyciu mniejszej ilości proszku można wykonać więcej prań, a ceny - nie biorąc pod uwagę sytuacji, gdy w markecie jest jakaś ekstrapromocja - są zwykle niższe. Dość powiedzieć, że te produkty są eksportowane także do Rosji i na Ukrainę.

Producenci zaprzeczają

Koncerny zapewniają jednak, że skład i jakość oferowanych na różnych rynkach produktów jest taki sam.

- Zdanie koncernów się nie liczy. Chyba nie oczekuje pan, że ogólnoświatowa firma powie oficjalnie, że dzieli klientów na lepszych i gorszych? - mówi Piotr Maciejewski i dodaje: - Kiedyś ściągałem do Polski niemieckie słodycze, ale obecnie się tym nie zajmuję, więc nie wiem, jak wygląda teraz ich jakość. Prawda jest jednak taka, że duże koncerny na rynku niemieckim oferują o wiele większy wybór produktów, których w Polsce nie znajdzie się na półkach.

Podejrzenia niektórych, że firmy z konsumentami nie zawsze czysto grają, znalazły uzasadnienie w ogólnoeuropejskim teście sponsorowanym przez Komisję Europejską. Wzięła w nim również udział konsumencka fundacja ProTest z pięcioma proszkami z polskich sklepów.

W teście wykonanym przez czasopisma i organizacje konsumenckie z 12 europejskich państw badaniom poddano 98 proszków i płynów do prania zakupionych w różnych krajach. Wszystkie produkty poddano badaniom w specjalistycznym laboratorium, które porównało ich skuteczność (w tym skuteczność usuwania różnych rodzajów plam), stopień szarzenia materiału po praniu oraz ochronę materiału przez proszek. Wniosek? Konsumenci w różnych krajach otrzymują całkiem inne produkty.

- Nigdy w podobnej sprawie mieszkańcy u mnie nie interweniowali - twierdzi Krzysztof Tomczak, miejski rzecznik konsumentów z Bydgoszczy. - Moja małżonka za namową koleżanek nabyła kiedyś na bazarze taki niemiecki proszek, ale nie stwierdziła - poza jego intensywniejszym zapachem - wielkich różnic. Widziałem badania składu różnych proszków i nie wynikało z nich, żeby te sprzedawane na polskim rynku były gorsze.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski