Uzasadniony odpoczynek
Dla panczenistki Karoliny Bosiek miniony sezon obfitował w sukcesy. W sprincie drużynowym wywalczyła medal mistrzostw Europy jak i świata. Indywidualnie również plasowała się wysoko. Warto wspomnieć o czołowych lokatach na ME, czy w PŚ na 1000 m, gdzie zajęła pozycję w TOP 10 na koniec seoznu.
24-latka odczuwa ulgę z powodu zakończenia długiego i wyczerpującego sezonu, pragnie się teraz zrelaksować, ale już myśli o dwóch kolejnych trudnych latach, które będą prowadzić do igrzysk olimpijskich w Mediolanie.
– Jesteśmy w trakcie roztrenowania. Przygotowania do nowego sezonu rozpoczynamy na przełomie kwietnia i maja. Na początku postaramy się wypracować bazę tlenową. Będą zajęcia z rowerami, siłownia, ćwiczenia imitacyjne. Później przyjdzie czas na jazdę na rolkach, a w lecie na łyżwach
– przedstawiła Bosiek najbliższe plany sportowe.
Urlop w kraju na Morzu Karaibskim
24-latka niedawno odpoczywała podczas 10-dniowego pobytu na Dominikanie.
– Lubię podróżować, poznawać nowe kultury i miejsca. Postawiłam na odpoczynek i zwiedzanie. Jest tam piękna natura i wspaniała woda. No i ciekawe zabytki, które można znaleźć w stolicy Santo Domingo
– powiedziała zawodniczka.
Przydatne umiejętności podczas świąt
Polka medale w sztafecie wywalczyła wspólnie z Andżeliką Wójcik i Igą Wojtasik.
– Zespół rozpędza Andżelika, za nią jedzie Iga, którą musi utrzymać prędkość i pozwolić tej trzeciej, czyli mnie zachować jak najwięcej sił. Trzecie, ostatnie okrążenie jest najtrudniejsze, gdyż pojawia się zakwaszenie organizmu. Trzeba zachować pozycję i jak najszybciej zmierzać do mety
– tłumaczyła specyfikę konkurencji.
Dla pochodzącej z Tomaszowa Maz. panczenistki start w Mediolanie może być trzecim olimpijskim w karierze. W Pjongczangu była najmłodszą w polskiej ekipie. W Pekinie sportowcy dodatkowo zmagali się z Covid-19 i wszystkimi, co wiązało się z pandemią.
– Każda impreza to nowe doświadczenie. Teraz stawiam na siebie. Każdy chce medalu, ale trzeba na niego ciężko zapracować
– wspomniała.
Święta wielkanocne spędzi z rodziną. Do swoich kulinarnych specjalności zalicza sernik i żurek.
– Lubię gotować i piec, ale też eksperymentować w kuchni. To mnie uspokaja
– podsumowała Bosiek.
(PAP)
