Jak podaje gazeta "La Voix du Nord", w poniedziałek po południu Humiński powiesił się w celi więzienia w Sequedin, gdzie oczekiwał na zaplanowany na wrzesień proces.
**Czytaj też:
Sprawa Magdaleny Żuk: Markus W. o rezydencie, "Złotym" i śmierci Karoliny Kaczorowskiej w Karpaczu**
Do zabójstwa, które wstrząsnęło francuską opinią publiczną doszło w kwietniu 2015 roku. Humiński zatrzymał się w Calais czekając na prom do Anglii. Jechał do siostry w Southampton. Wtedy miał porwać, zgwałcić i zamordować spotkaną przypadkowo 9-letnią Chloe.
Zobacz też
Zlot samochodów tuningowych w Łazach ZDJĘCIA
Już wcześniej w latach 2004 i 2010 był we Francji karany za napad z bronią w ręku i napad na starszą kobietę. Przypadek Humińskiego wywołał we Francji także szeroką dyskusję o zagrożeniach związanych ze swobodnym przepływem osób przez granice. Humiński, mieszkający we Francji od 2000 roku, po kolejnym wyroku został deportowany z Francji, mimo tego bez problemy wrócił do tego kraju.