Powiedzieć jednak, że Piotr Bikont był krytykiem kulinarnym, to jak nic nie powiedzieć. Jego życiowy dorobek jest ogromny. Skończył łódzką filmówkę na kierunku reżyserskim, pracował jako dziennikarz i publicysta. Działał w PRL i NZS jako opozycjonista, był nawet internowany. Został odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski za działalność opozycyjną.
Przez kilkanaście lat był dziennikarzem Gazety Wyborczej, kręcił filmy dokumentalne i wydał książkę "Małe Vademecum Peerelu" (wraz z żoną). Poświęcił się krytyce kulinarnej i wraz z Robertem Makłowiczem smakował, napisał kilka książek, publikował we Wprost i Newsweeku, oceniał i współtworzył – w tym Europę na Widelcu, której był pomysłodawcą.
Piotr Bikont zginął wczoraj wieczorem w wypadku samochodowym. Miał 62 lata.