https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nie zdążymy wypełnić deklaracji

Maria Warda
- To zbyt krótki termin - uważają Tomasz Zwolenkiewicz, rzecznik prasowy Pałuckiego Centrum Zdrowia, oraz Piotr Chodkiewicz, szef przychodni „Epoka” w Żninie.

- To zbyt krótki termin - uważają Tomasz Zwolenkiewicz, rzecznik prasowy Pałuckiego Centrum Zdrowia, oraz Piotr Chodkiewicz, szef przychodni „Epoka” w Żninie.

<!** Image 2 align=right alt="Image 44976" sub="W przychodni przy ulicy Klemensa Janickiego w Żninie po godzinie 11 nie było zbyt wielu pacjentów">Mieszkańcy powiatu żnińskiego na ogół nie wiedzą o nowych zaleceniach Narodowego Funduszu Zdrowia. Jeśli nie dopełnią obowiązku wypełnienia deklaracji, mogą utracić prawo do leczenia finansowanego z pieniędzy NFZ.

- Nie jest możliwe, aby w żądanym przez NFZ terminie wszyscy zapisani do przychodni działających na terenie naszego powiatu wypełnili deklaracje - mówi Tomasz Zwolenkiewicz. - Będą duże problemy. W „Rodzinnej” mamy, co prawda, dobrych pracowników, lecz fizycznie nie zdążą z robotą papierkową. Mam nadzieję, że ktoś odpowiedzialny w rządzie za te sprawy obudzi się i nie będą karać tych, którzy nie zdążyli.

Podobnie myśli Piotr Chodkiewicz, współwłaściciel przychodni „Epoka”. Zapewnia, że nikt nie narzuca osobom, które zapisały się do przychodni, aby wybrały lekarzy zatrudnionych w „Epoce”. Wybór należy do pacjenta.

<!** reklama left>Na tablicach informacyjnych w „Epoce” wiszą ulotki informujące o obowiązku wypełnienia deklaracji i wybraniu swojego lekarza, pielęgniarki oraz położnej.

- Tylko kto czyta ogłoszenia? - pyta Elżbieta Kartowska, mieszkanka powiatu żnińskiego.

- Zresztą ulotkę powieszoną na drzwiach przychodni czytają tylko ci, którzy odwiedzają lekarza, a nie zdrowi, którzy przecież są zapisani do tej czy innej przychodni. Takie informacje powinny być wywieszone na słupach ogłoszeniowych, w sklepach, a na wsiach nawet na tablicach ogłoszeniowych i w sklepach. Jednym słowem, wszędzie, gdzie się da.

- Nie mam ochoty na żadne wywiady i nic nie wiem na ten temat - powiedział Jarosław Chudek, lekarz, którego odwiedziłam w przychodni cukrowniczej przy ulicy Klemensa Janickiego. Więcej wiedziała pani w recepcji. - Mamy sporo wypełnionych deklaracji - zapewniła.

- Nic nie wiem o tym, że trzeba się zapisywać - przyznał Edward Maciuba, jeden z pacjentów. - Owszem, kilka lat temu wypełnialiśmy deklarację, ale teraz nie.

Takich odpowiedzi usłyszałam sporo. Do tematu powrócimy jeszcze na łamach „Expressu Żnińskiego”.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski