Zobacz wideo: Olimpijska Astoria w Bydgoszczy już otwarta
- Strefa saun na "Astorii" ma świetny regulamin, wzorowany na najlepszych ośrodkach w Polsce. Tyle, że nikt nie przestrzega zapisanych w nim zasad, a obsługa na uwagi nie reaguje - ocenia jeden z saunowiczów. - Robią nam z wymarzonego obiektu smażalnię gaci.
- Tylko dlatego, że byłam ze znajomymi oceniam wizytę na plus. Natomiast przez cały czas naszego pobytu na "Astorii" do saun pakowały się dzieci, a także ludzie w strojach kąpielowych, wprost z chlorowanego basenu, siadając bez ręczników na deski - mówi jedna z bydgoszczanek. Obsługi albo na strefie nie było, albo nie reagowała na uwagi. Dopóki nic się nie zmieni, nie zamierzam tam przyjeżdżać.
To Cię może też zainteresować
Krytyczne opinie pojawiły się również na facebookowej stronie Centrum Rekreacji Astoria.
- Zero respektowania regulaminu. Zero egzekwowania. Obiekt na pewno z potencjałem, ale musi ktoś pilnować reguł. Ratownicy z Ukrainy nie rozumieją języka polskiego i są opryskliwi. Panie w recepcji bardzo pomocne. Nie polecam pseudo spa - napisał jeden z gości. Pod postem wywiązała się gorąca dyskusja, tak gorąca, że komentarze pokasowano, bo saunujących bez stroju określano jako dewiantów.
- Pierwszego i drugiego dnia mieliśmy trochę nieporozumień między użytkownikami strefy, wyciągnęliśmy z tego wnioski - zapewnia Dariusz Białkowski, kierownik obiektu.
Monitoring w strefie 18+
Gdy zajrzymy w starą wersję regulaminu widzimy, że cała strefa spa przeznaczona jest wyłącznie dla osób dorosłych. Wchodzący muszą mieć wiadomość, że strefa jest beztekstylna co oznacza, że część osób w saunach może być niekompletnie ubrana lub naga.
- Tymczasem na strefie jest monitoring. Nie wiemy, kto siedzi przed ekranem komputera i ogląda przez kamerę co się tam dzieje - niepokoją się saunowicze.
Dzieci w jacuzzi tylko z rodzicami
Obsługa strefy jednak nie próżnuje. Pierwsza zmiana dotyczy regulaminu - teraz mogą na nią wchodzić dzieci - ale wyłącznie pod opieką dorosłych i wyłącznie po to, by skorzystać z jacuzzi, nie z saun.
- W widocznych miejscach ustawiliśmy regulaminy, jedna tablica ma metr wysokości, prędzej ktoś się o nią potknie, niż nie przeczyta. Regulamin jest również wyrażony piktogramami, by każdy wiedział, jak się zachować. Niestety, Bydgoszcz jest uboga w miejsca, gdzie można saunować, naszych gości będziemy starali się edukować. Niektórzy są zdziwieni gdy mówimy, że saunowanie w stroju to nie jest dobry pomysł, bo wcześniej tak robili. Natomiast nie chcemy być "policjantami", każdy ma się u nas czuć dobrze - podkreśla Dariusz Białkowski.
Kierownik obiektu zapewnia, że regulamin dotyczący saunowania nie zmieni się. Niedozwolone jest i będzie saunowanie w stroju kąpielowym. Przed skorzystaniem z sauny należy się umyć, a po wejściu do niej usiąść tak, by żadna część ciała nie dotykała desek. Bez stroju, co nie znaczy nago - można okryć się ręcznikiem. Podobnie jest w saunie mokrej, tu regulamin mówi, że najlepiej saunować nago, ale osoby bojące się rozebrać mogą zasłonić się ręcznikiem. Ten jednak szybko zamoknie, więc nie można go później wykorzystać w saunie suchej. Poza saunami trzeba się okrywać.
Kamera patrzy tylko na wejście
- Jeśli chodzi o monitoring strefy spa, to faktycznie jest, ale obejmuje tylko wejście do strefy, oko kamery nie sięga dalej. Chodzi o to, by obsługa wiedziała natychmiast o tym, kto wchodzi do środka - czy są tam dzieci bez opieki dorosłego. Chcemy wszystkim udostępnić jacuzzi, woda w basenie sportowym jest dość zimna i mieliśmy liczne sygnały, że rodzice z dziećmi chcieliby się ogrzać w wodzie w jacuzzi, stąd zmiana w regulaminie - wyjaśnia Dariusz Białkowski.
