Nie pić wiele, albo... leczyć się kaszą [WYWIAD]

Zatrucie alkoholem to?
Stan zaburzeń metabolicznych organizmu. Przebiega w kilku fazach, zależnie od ilości wypitego alkoholu. Najpierw występuje wyraźna poprawa nastroju, potem brak koordynacji ruchu, zaburzenia w oddychaniu i głęboka śpiączka. Toksyczne są powstające aldehydy.

Czy są osoby, którym nawet minimalna dawka alkoholu może poważnie zaszkodzić?
Oczywiście. Około 5 procent populacji ma wrodzony brak dehydrogenazy alkoholowej, enzymu rozkładającego substancje toksyczne na nietoksyczne. U takich osób nawet po niewielkiej dawce alkoholu mogą wystąpić ostre objawy, m.in. zaczerwieniania i świąd. Wypicie większej ilości może być bardzo niebezpieczne. Poza tym, niektórzy mają alergie na niektóre składniki, na przykład pyłki roślinne i grzyby znajdujące się w winie.

Co robić, kiedy się przedawkuje alkohol w sylwestrową noc?
Po pierwsze, nie należy mieszać alkoholi, na przykład whisky z winem i piwem. Dodatki znajdujące się w tych napojach mogą współdziałać i wzmóc efekty toksyczności alkoholu. Trafiający do nas chorzy (rekordzista miał 6 promili alkoholu we krwi i przeżył) są przede wszystkim nawadniani. Podajemy im dużo płynów (np. słodkiej herbaty) i staramy się wyrównać poziom glukozy. Podajemy witaminę C, która działa odtruwająco. W warunkach domowych należy odkwasić organizm - takie właściwości mają: kasza gryczana, mleko, śmietana, warzywa (cukinia, brokuły) i owoce