24 marca 1980 roku, decyzją wojewody bydgoskiego, Wojewódzki Szpital dla Nerwowo i Psychicznie Chorych, nazwano imieniem doktora Józefa Bednarza.
<!** Image 2 align=right alt="Image 102135" sub="Ulica Józefa Bednarza w Świeciu /fot. Marek Wojciekiewicz">Józef Bednarz, urodzony w Tyflisie, studiował medycynę w Akademii Wojskowo-Medycznej w Petersburgu, otrzymując w 1904 roku dyplom lekarski. Pracę w roli asystenta podjął w Klinice Neurologicznej Bechterowa, będąc jednocześnie ordynatorem Szpitala Miejskiego św. Pantelejmona w Petersburgu.
Medycyna i polityka
Po roku 1906 pracował w Szpitalu dla Psychicznie Chorych w Kulparkowie, a w latach 1921-1927 w identycznym szpitalu w Tworkach. W okresie międzywojennym był członkiem Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego, oraz członkiem komitetu wydawniczego „Rocznika Psychiatrycznego”. Nieobca była mu także działalność na polu politycznym. Już w czasie studiów był czynnym członkiem Polskiej Partii Socjalistycznej, o pseudonimie „Bonifacy”. Po przenosinach do Warszawy w roku 1905, nadal działał w PPS, zostając członkiem Centralnego Komitetu Robotniczego. W roku 1906 został aresztowany i osadzony w pawilonie X warszawskiej cytadeli, jednak władze nie potrafiły zidentyfikować go jako „Bonifacego”. Ponieważ prowadzone śledztwo nic nie wykazało, zwolniono Józefa Bednarza z aresztu, ale administracyjnie nakazano opuszczenie Królestwa Polskiego.
<!** reklama>Dyrektorem Zakładu Psychiatrycznego w Świeciu został w roku 1931, lub rok później, jak podają inne opracowania.
<!** Image 3 align=right alt="Image 102135" sub="Doktor na archiwalnej fotografii Fot. Archiwum">Człowiek konsekwentny, przyjacielsko usposobiony zarówno do pacjentów, jak i pracowników. Cały czas dążył do celu, jakim było unowocześnienie świeckiego szpitala. I to nie tylko organizacyjnie czy administracyjnie, ale przede wszystkim medycznie. I tak, na przykład, nakazał zburzenie wysokich murów otaczających poszczególne oddziały, przez co stał się prekursorem takich rozwiązań w innych polskich szpitalach psychiatrycznych.
Zamordowany przez Niemców
Heroiczne działania, mające na celu uratowanie pensjonariuszy, podjęte przez personel szpitala i samego doktora we wrześniu i październiku 1939 roku, zakończyły się tragicznym finałem. Wywożonych samochodami do pobliskiego Mniszka, Puszkowa i Nekli, mordowano w ramach akcji T4, czyli fizycznej eliminacji osób chorych psychicznie, nazywając to perfidnie „likwidacją życia niewartego życia”.
Wraz z pacjentami zamordowano doktora Józefa Bednarza, który podobnie jak Janusz Korczak, odmówił pozostawienia ich w najtrudniejszych chwilach, ukazując w ten sposób pełnię swojego człowieczeństwa.
Doktora Józefa Bednarza uhonorowano także nazywając jego imieniem ulicę położoną nieopodal ul. Wojska Polskiego w Świeciu.