Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie karate, lecz basket

Tadeusz Nadolski
„Express” rozmawia z kolejną nową zawodniczką, która będzie grała w Artego Bydgoszcz w tym sezonie - Eweliną Galą.

„Express” rozmawia z kolejną nową zawodniczką, która będzie grała w Artego Bydgoszcz w tym sezonie - Eweliną Galą.

<!** Image 3 align=none alt="Image 195722" sub="Ewelina Gala szybko zaaklimatyzowała się w Bydgoszczy. Fot.: Tomasz Czachorowski">

Oprócz koszykówki Twoją drugą sportową pasją było karate...

Mój tata Krzysztof był senseiem (instruktor w sztukach walki - dop. T.N.) i zachęcał mnie do uprawiania karate - w odmianie filipińskiej.Można powiedzieć, że złapał mnie w tę sieć. Ale nie wiem, czy dłużej bym trenowała, bo wszystkie moje walki obserwowała na trybunach mama i strasznie to przeżywała. Byłam wtedy dzieckiem i skończyłam po trzech, czterech latach, gdy miałam 14 lat.

I dopiero w tak dość późnym wieku zdecydowałaś się na koszykówkę...

I to przez zupełny przypadek, bo na ulicy zaczepiła mnie trenerka i zaprosiła na zajęcia. Szybko jednak połknęłam bakcyla basketu.

Teraz, mając 22 lata i za sobą występy w kilku klubach, zdecydowałaś się podpisać kontrakt z Artego. Jakie było tło tej decyzji?

Z bydgoskim zespołem pertraktowałam już jakiś czas temu, ale wówczas zdecydowałam się na Energę Toruń. O Artego słyszałam same dobre rzeczy. W czasach kryzysu, który dotknął wiele klubów, jest bardzo stabilny, dobrze zorganizowany. No i na pewno wpływ na to, że podpisałam kontrakt w Bydgoszczy, miała też osoba trenera Tomasza Herkta. I cieszę się, że podjęłam taką decyzję, bo na razie wszystko tu wygląda bardzo profesjonalnie.

Już od ponad miesiąca przygotowujecie się do nowego sezonu. Jakie są Twoje pierwsze wrażenia?

Nie będą ukrywała, że zajęcia są bardzo ciężkie. Ja od dwóch lat tak intensywnie nie trenowałam. Ale są to bardzo dobre treningi, ja już czuję, że łapię oddech. No i przede wszystkim w zespole jest świetna atmosfera, dziewczyny są super, nie ma żadnych zgrzytów. Wiadomo, że są to dopiero takie pierwsze wrażenia, bo nie jesteśmy ze sobą zbyt długo, ale wygląda, że będzie to fajny zespół.

Jaki był Twój najlepszy mecz w karierze.

Może nie jeden mecz, ale cały sezon w Pabianicach w I lidze w sezonie 2007/2008, gdy awansowaliśmy do ekstraklasy. Udana była też - moim zdaniem - druga część ostatniego sezonu w Tęczy Leszno, gdy powoli odbudowałam się psychicznie po ciężkiej kontuzji więzadeł krzyżowych, zrobiłam krok do przodu i zaczęłam w sobie widzieć już tę „starą” Galę.

A najgorszy mecz...

... To z kolei początek w Lesznie. Na boisku biegałam jak dziecko we mgle. Piłka była tam, ja zupełnie gdzie indziej.

Odejdźmy może trochę od koszykówki. Jaki był najważniejszy dzień w Twoim życiu?

Teraz mogę powiedzieć, że dzień, w którym poznałam mojego chłopaka Piotra.

Czyli najważniejszą osobą dla Ciebie teraz jest Piotr...

... I moja mama Krystyna.

A na bezludną wyspę zabrałabyś...

... Mamę i Piotrka. Chociaż nie wiem, jak moja mama by się tam odnalazła (śmiech).

Spróbuj dokończyć - lubię...

... odpoczywać, ale raczej w sposób aktywny. Poza tym uwielbiam spać. A jak na przykład pada deszcz to zasypiam natychmiast.

Nie lubię...

... kłamstwa i zawiści.

U ludzi cenię...

... Szczerość.

Jak się czujesz w kuchni?

Szczerze powiem, że nie jestem mistrzem w tej dziedzinie. Gdy jestem sama - a tak jest przez większość czasu - to nie chce mi się specjalnie gotować jakichś wyszukanych potraw, bo potem jest więcej bałaganu i sprzątania niż radości z jedzenia. Staram się coś przygotować, jak Piotrek do mnie przyjedzie.

Przed Tobą zapewne jeszcze wiele lat grania w koszykówkę. Kariera jednak kiedyś się skończy. Czy już się zastanawiałaś, co będziesz wtedy robić?

Nie widzę siebie w roli trenera w dorosłym baskecie, bo nie lubię i nie umiem krzyczeć na ludzi. Dlatego myślę, że odpowiadałaby mi praca z dziećmi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!