Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie dla wszystkich niedzielny triathlon był sportowym świętem. Niektórych bydgoszczan zirytował

Sławomir Bobbe
Sławomir Bobbe
Bez wątpienia bydgoski triathlon był udaną imprezą. Nie wszyscy jednak przywykli do tego, że organizacja masowego wydarzenia komplikuje czasem życie mieszkańcom
Bez wątpienia bydgoski triathlon był udaną imprezą. Nie wszyscy jednak przywykli do tego, że organizacja masowego wydarzenia komplikuje czasem życie mieszkańcom Dariusz Bloch
Bydgoski triathlon, który odbył się w niedzielę, pozostawił dobre wrażenie na uczestnikach i kibicach. Niektórzy jednak wyjechali z Bydgoszczy w zgoła odmiennym nastroju.

[break]
- Sam triathlon był świetnie zorganizowany. Tyle że brakowało miejsc parkingowych. Zajęty był każdy centymetr na parkingu przy Tesco, przy samej hali wiadomo było, że miejsc, by zostawić auto, nie będzie. Brak wyznaczonych parkingów to największy błąd organizatorów. Ostatecznie zaparkowałem przy ulicy Jagiellońskiej pod jakimś blokiem, kosztowało mnie to jednak mandat. Na miłych sportowych wspomnieniach z Bydgoszczy kładzie się jak cień widmo mandatu - poskarżył się „Expressowi” jeden ze sportowców spoza naszego miasta.
Mieszkańcy krytykują
Ale głosy krytyczne pojawiły się również ze strony samych mieszkańców Bydgoszczy.
- Nigdy więcej takich zawodów w naszym mieście! Jak elektrownia wyłącza prąd, albo wodociągi planują remont, informacja wisi na klatce schodowej tydzień wcześniej. Wszyscy o tym wiedzą i mogą się przygotować. Tymczasem w niedzielę rano nie mogłem wyjechać z własnego domu, bo wszędzie były barierki. Stało się to możliwe dopiero po godzinie 17. Uważam, że to skandal, by mieszkańcy nie mogli normalnie funkcjonować przez cały dzień - uważa nasz Czytelnik.
- Policja jedynie zabezpiecza takie wydarzenie, tak jak to ma miejsce w wypadku imprez masowych. Za całość jednak odpowiada organizator. Jestem w stanie zrozumieć irytację mieszkańców, ale data imprezy była znana od dawna, w mediach pojawiały się o niej informacje, więc o zaskoczeniu trudno tu mówić. Z naszej perspektywy istotne jest to, że w czasie trwania triathlonu nie doszło do żadnych wypadków, a całość przebiegała bezpiecznie - podkreśla Przemysław Słomski z zespołu prasowego KWP w Bydgoszczy.
Wszystko było na mapie
- Prawdę mówiąc nie wiem, w czym jest problem. Każdy z zawodników dostał szczegółowe instrukcje, w tym mapki, gdzie może zaparkować. Wiedzieliśmy - i potwierdzają to także znajomi z Mogilna czy Gniezna, którzy przyjechali do miasta - że z miejscami pod „Łuczniczką” będzie kłopot - mówi Sebastian Bilski, bydgoszczanin, startujący w zawodach. - Większość miała się udać do Tesco, gdzie wyznaczono parkingi dla zawodników. Odnotowano nawet, ile czasu zajmie przejście z Tesco na linię startu. Jeśli ktoś zaparkował na dziko, to nie może mieć pretensji, że dostał mandat. Szkoda też, że mieszkańcy narzekają. Zarówno ZDMiKP, jak i organizator informował o utrudnieniach w ruchu. Te nie były takie straszne, nikt miasta przecież nie zablokował - uważa triathlonista.
Zarzutami o „nagonkę” zdziwiony jest Jarosław Wolski z bydgoskiej straży miejskiej.
Imprezy nie zepsuliśmy
- Niedługo dowiemy się, że straż miejska zepsuła fajną imprezę w Bydgoszczy. Fakt jest taki, nasz udział w zabezpieczeniu triathlonu polegał na tym, że 20 naszych patroli zabezpieczało miejsce przejazdu zawodników. Chodziło o to, by nikt niepowołany nie dostał się na trasę zawodów i nie przeszkadzał biegaczom i rowerzystom. A to oznacza, że nie mieliśmy nawet wielkich możliwości, by zajmować się źle zaparkowanymi autami - podkreśla Jarosław Wolski.
Dodaje, że znaczna większość interwencji, dotyczących nieprawidłowo zaparkowanych samochodów, prowadzona jest nie z inicjatywy strażników, a na wyraźną prośbę mieszkańców.
- Jeśli takie zgłoszenia były, interweniowaliśmy. Tyle że przez całą niedzielę odholowaliśmy trzy auta, a przy trasie triathlonu nie wystawiliśmy żadnego mandatu za złe parkowanie - zapewnia Jarosław Wolski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!