Jesienią i zimą, kiedy zaczynamy grzać w mieszkaniach, pojawia się ryzyko zatrucia tlenkiem węgla. Zagrożenie zwiększają niedrożne lub nieszczelne przewody kominowe.
<!** Image 3 align=none alt="Image 222444" sub="Na zdjęciu Tomasz Opłat fot. Dariusz Bloch ">
Tlenek węgla, zwany czadem to tzw. cichy zabójca. Gaz ten w temperaturze pokojowej nie ma zapachu ani koloru. Jest nieco lżejszy od powietrza i łatwo się z nim miesza.
<!** reklama>
W pomieszczeniach z niedrożną wentylacją może szybko doprowadzić do tragedii. Już wdychanie powietrza ze stężeniem 0,16 proc. objętościowego czadu, powoduje po dwóch godzinach zgon.
O ile przy większym stężeniu pierwszymi objawami zatrucia jest silny ból głowy i wymioty, to mniejsza zawartość gazu w powietrzu powoduje przy względnie krótkim wdychaniu jedynie słaby ból głowy i zapadanie w śpiączkę.
Pamiętajmy jednak, że nawet małe stężenia powodują po dłuższym kontakcie śmierć. - Potencjalne źródła czadu w pomieszczeniach mieszkalnych to kominki, gazowe podgrzewacze wody, piece węglowe, gazowe lub olejowe i kuchnie gazowe - informują strażacy z PSP w Bydgoszczy.
Aby uniknąć zetknięcia z tym toksycznym gazem musimy przestrzegać zasad bezpieczeństwa, dotyczących kominów, instalacji grzewczych, pieców i palenisk.
Strażacy podkreślają, aby użytkować sprawne technicznie urządzenia. Należy ich używać zgodnie z instrukcją producenta oraz regularnie kontrolować stan techniczny urządzeń grzewczych.
Pamiętajmy też, by przy instalacji urządzeń i systemów grzewczych korzystać z usług wykwalifikowanej osoby.
Wentylacja ponad wszystko
Kluczowym zabezpieczeniem przed tlenkiem węgla jest stały dopływ świeżego powietrza. Dobra wentylacja naszych domów to podstawa.
Ważne są także okresowe przeglądy instalacji wentylacyjnej i przewodów kominowych oraz ich czyszczenie. Gdy używamy węgla i drewna, należy to robić nie rzadziej niż raz na 3 miesiące. W przypadku gazu ziemnego czy oleju opałowego - nie rzadziej niż raz na pół roku.
Warto przypomnieć o obowiązku sprawdzania wentylacji zarządcy lub właścicielowi budynku. Przegląd instalacji wentylacyjnej musimy zrobić nie rzadziej niż raz w roku.
Sprzymierzeńcem czadu są nowe okna, które w początkowej fazie eksploatacji bywają niezwykle szczelne.
Kiedy używamy ognia - pieca gazowego z otwartą komorą spalania, kuchenki gazowej lub węglowej, to nie zapominajmy uchylić okno.
Kolejną rzeczą, o którą musimy zadbać, są kratki wentylacyjne i otwory nawiewne oraz przewody kominowe. Nie zapominajmy jednak, że zanieczyszczenia z przewodów dymowych i spalinowych usuwać mogą tylko zawodowi kominiarze.
Czujka też dobra
Kolejnym zabezpieczeniem może być czujnik tlenku węgla, który poinformuje nas o niewidzialnym zagrożeniu. Czujki takie nie sa drogie i można je dostać w wielu sklepach z artykułami budowlanymi, sklepach strażackich, a nawet w niektórych sieciowych marketach.