Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie czekaj na dym z kanału

Hanna Walenczykowska
Bydgoszczanie, którzy pobierają nielegalnie wodę lub bezprawnie odprowadzają ścieki do kanalizacji mogą uniknąć kary. Wystarczy się przyznać.

Bydgoszczanie, którzy pobierają nielegalnie wodę lub bezprawnie odprowadzają ścieki do kanalizacji mogą uniknąć kary. Wystarczy się przyznać.

Miejskie Wodociągi i Kanalizacja przez trzy miesiące, od 1 czerwca począwszy, nie będą występować z wnioskami o ukaranie nieuczciwych bydgoszczan.

- Mamy nowoczesne metody ujawniania nielegalnych poborów - twierdzi Marek Jankowiak, rzecznik MWiK. - Po pierwsze, wprowadziliśmy komputerowy system kontroli, dzięki któremu numeryczna mapa miasta jest coraz bardziej dokładna.

MWiK kontroluje sieć kanalizacyjną. Zadymia się ją i w ten sposób sprawdza szczelność.

- Nagle okazuje się, że dym pojawia się w jakimś ogródku - mówi Marek Jankowiak. - Widać wtedy, gdzie znajdują się nielegalne spusty ścieków. Ponadto, korzystamy z kamer. Wprowadzamy je do rur i ustalamy, czy ktoś się do nich przyłączył. Niektóre nielegalne wpusty istnieją od kilkudziesięciu lat. Nie wiedzą o nich nawet obecni właściciele.

<!** reklama>

Oprócz „wiekowych” przyłączy, pojawiają się także nowe. „Wodociągi” mają prawo naliczyć karę. W czasie 5 lat ujawniono 267 przypadków nielegalnego podłączenia do sieci kanalizacyjnej. Natomiast w 2011 roku aż 50 osób pobierało wodę bez opłacania rachunków.

- Pierwszą abolicję z okazji 100-lecia „wodociągów” ogłosiliśmy w 2000 roku - przypomina Marek Jankowiak. - Zgłosiło się wówczas 1000 osób.

Bardziej powszechne od kradzieży wody jest bezprawne korzystanie z energii elektrycznej. O sposobach zatrzymywania liczników krążą legendy, bo metod jest bez liku - na przykład podpięcie się do instalacji sąsiada, hamowanie licznika przez wywiercony otwór czy korzystanie z nielegalnego przyłącza, zaprojektowanego już na etapie budowy domu.

Natomiast pracownicy ADM w nieruchomościach należących do miasta na bieżąco monitorują zużycie prądu.

- Jeśli stwierdzimy, że ktoś kradnie prąd, powiadamiamy policję - oświadcza Magdalena Marszałek, rzecznik ADM.

Podobnie jest w przypadku wody. Przedstawiciele miejskich spółek zgodnie twierdzą, że złapanie pajęczarza jest w Bydgoszczy coraz prostsze.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera