https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nie będzie już Banku Zachodniego WBK. Zmienia nazwę. Co mają zrobić klienci?

MAL
Bank Zachodni WBK zmienia nazwę na Santander Bank Polska
Bank Zachodni WBK zmienia nazwę na Santander Bank Polska Fot. Tomasz Holod / Polskapresse
Nie będzie już marki Bank Zachodni WBK. Zmienia nazwę na Santander Bank Polska S.A. Zamierza też przenieść swoją rejestrową siedzibę z Wrocławia do Warszawy. Czy w związku z tym Wrocław straci pieniądze, które zarabiał na podatku płaconym przez bank? A co z klientami? Jak powinni się teraz zachować?

- Bank Zachodni WBK zaproponował w projektach uchwał na Zwyczajne Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy zmianę nazwy na Santander Bank Polska S.A. oraz zmianę siedziby rejestrowej na Warszawę. Wniosek w tej sprawie został zaakceptowany przez Komisję Nadzoru Finansowego - czytamy w oficjalnym komunikacie Banku Zachodniego. Bank zakłada, że nową nazwą będzie posługiwał się od września tego roku.

Kiedy przed kilkoma laty hiszpański inwestor Banco Santander wykupił BZ WBK wiadomo było, że zmiana nazwy i logo jest tylko kwestią czasu. Co zmiany oznaczają dla klientów? Oficjalnie bank klientów o zmianach jeszcze nie informuje. Czego jednak można się spodziewać?

- Zmiana nazwy banku dla klientów oznacza najczęściej jedynie potrzebę zmian kart kredytowych, korzystania z nowej strony internetowej. Myślę, że poza sprawami czysto operacyjnymi, nie wpłynie to w żaden sposób na obsługę i współpracę. Powiedziałbym, iż fakt ten z pozycji klienta jest całkowicie neutralny - komentuje Beniamin Noga z Wyższej Szkoły Bankowej we Wrocławiu.

Monika Nowakowska dyrektor Departamentu Public Relations w Banku Zachodnim WBK tłumaczy portalowi GazetaWroclawska.pl, że zmiana nazwy banku niczego nie zmieni dla klientów. Będą mogli oni korzystać z tych samych placówek, w tych samych miejscach. Dotychczasowe karty płatnicze będą również obowiązywać. Co ważne, w związku ze zmianą nazwy nie zmienią się żadne opłaty, np. za prowadzenie konta.

Czy zmiana siedziby rejestrowej banku będzie oznaczała spore zmiany dla miasta, a dokładnie straty dla gminnej kasy? Część podatku płaconego przez bank, zasilała bowiem miejski budżet.

Na alarm już bije kandydat na prezydenta Wrocławia, Waldemar Bednarz.
- Jest to bardzo zła informacja dla wrocławian. Około 8 proc. z podatku CIT wrocławskich firm trafia do budżetu Wrocławia. Dzięki BZ WBK (a niedługo Santander) za 2017 r. około 65 mln wpłynęło na konta naszego miasta. Tych pieniędzy niedługo nie będzie. Jeszcze nie jest za późno, aby spróbować zablokować przeniesienie siedziby BZ WBK do Warszawy - apeluje Bednarz.

Dr Tomasz Kopyściański, dziekan Wydziału Finansów i Zarządzania Wyższej Szkoły Bankowej we Wrocławiu uspokaja. I wyjaśnia, że do wrocławskiej kasy nie wpływa 8 proc. z podatku CIT płaconego przez cały bank, bo kwota ta jest dzielona na poszczególne oddziały. I to do tych gmin, gdzie oddziały te funkcjonują, trafiała część podatków.

- Według wyliczeń, od Banku Zachodniego WBK do wrocławskiej kasy wpłynęło w ubiegłym roku 1,5 miliona złotych - mówi ekonomista. A ponieważ w mieście nadal będą funkcjonowały placówki banku (tyle że pod nową nazwą), pieniądze z podatku CIT Wrocław nadal będzie otrzymywał. Według Kopyściańskiego, Wrocław może poczuć zmiany, jeżeli pracownicy z Wrocławia przeniosą się do warszawskiej centrali. - Wtedy do gminnej kasy wpłynie mniej pieniędzy z tytułu podatku PIT płaconego przez bankowców - dodaje.

Bank Zachodni mocno podkreśla, że zmiana siedziby banku jest całkowicie neutralna dla dochodów gminy Wrocław.

- Podatek CIT za 2017 rok wyniósł 456,3 mln zł, z tego 37 mln zł jest dochodem gmin i powiatów w całej Polsce w zależności od ilości pracowników Banku zatrudnionych na terenie danej jednostki samorządu terytorialnego. Dodatkowo 67,3 mln zł (14,75%) jest należne województwom w całej Polsce w zależności od ilości pracowników banku zatrudnionych na terenie danego województwa.
Należy pamiętać, że jeżeli pracownicy spółki są zatrudnieni w oddziałach na terytorium innych jednostek samorządu terytorialnego niż siedziba spółki, to wpływy z tytułu CIT są przekazywane do budżetu innych jednostek samorządu terytorialnego, na których obszarze znajduje się ten oddział - proporcjonalnie do liczby zatrudnionych w nim osób na podstawie umowy o pracę. Dopóki miejsce zatrudnienia pracowników banku się nie zmieni, a nie zmienia się - dystrybucja wpływów z CIT do odpowiednich jednostek samorządu terytorialnego też się nie zmieni - wyjaśnia Monika Nowakowska z Banku Zachodniego.

Zobacz też: Co nam grozi za rozliczenie PIT-u po terminie?

Wideo: Dzień Dobry TVN/x-news

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 83

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

F
Frackowiak Otto
To prawda .Ja tez dzis nie moglem zrobic przelewu.Jesli brak bankowqi ambicji zawodowych to niech spieprzaja
j
jan
Jestem wkurzony na nich. Po zmianie ugotowalimnie już dwa razy. Raz nie mogłem zrobić przelewu ze smartfona i zostałem w PKP bez biletu, a wcześciej w BZ robiłem to setki razy bez zająknięcia ze strony systemu. Drugi raz nie mogłem doładować konta z komputera na swoim telefonie. Wyskoczył jakiś śmieszny błąd nr.... Spróbuj później. Bawcie się dalej, ale sami. Zmiana nazwy, sterty papierów po zmianie regulaminu. Miarka się przebrała, a byłem klientem od 18 roku życia, to już 11 lat. Może znajdę coś polskiego.
J
Jacek
Mam konto w banku i przyprowadziłem nowego klienta własnego syna 3 m-ce temu.W banku się dowiedziałem że otrzymam premię w wys. 100zł a syn 50zł. dzisiaj się dowiedziałem że mogę się odwoływać.
Zmieniam bank.
W
Wir
Bank zachodni WBK jak zakazana strona WPK Katowice
a
axov
Nie rozumiem twojego komentarza. Santander Consumer Bank i Bank Zachodni WBK (Santander Polska) za wyjątkiem wspólnego właściciela nie mają nic ze sobą wspólnego - oddzielne systemy, oddziały, produkty itp. Banki nie udostępniają sobie informacji o klientach. To tak jakbyś przez to że nie lubisz Sprite nie kupował Coca-Coli...
G
Gość
Co mają zrobić klienci? Proste. Zmienić bank.
A
Anty Santander
Po 26 latach zabieram zabawki i idę do innego banku.
Moją znajomą przy zakupie na raty TV w Media Markt Sanander "obdarował" kartą.
Spłaciła przez niedopatrzenie 11 rat zamiast 10.
Przez 3 lata nie poinformowali Klienta o nadpłacie, ale co m-c mimo, że nie korzystała z karty obciążali kosztami. Jak skończył się czas umowy napisali pismo, że może ją przedłużyć i poinformowali łaskawie o nadpłacie, z tym, że zamiast 215 zł zostało 170,00 . Mało tego po uregulowaniu wszystkich 10 rat ( + 1 ) panienka z Santander telefonicznie poinformowała, że należność została spłacona i radziła, że kartę można zniszczyć ( pociąć na kawałki ).
s
sobie
lepiej.
J
JARO
NIE PRZENOSCCIE NAM BANKÓW DO STOLICY BO ZOSTANĄ NAM JUZ TYLKO ZLODZIEJE I WOŁÓW.
W
Wrocmaniak
W związku z przeniesieniem centrali do farszafki i likwidacją znaku Bank Zachodni, który powstał we Wrocławiu, najlepiej będzie jak wszyscy Wrocławianie zlikwidują rachunki w tym hiszpańskim tworze i wycofają swoje aktywa. Niech odczują , najlepiej boleśnie,że z Wrocławianami się nie pogrywa...
K
Klint BZWBK
Dlaczego lewacka korporacja? Coś ci się pokręciło. Trzeba było powiedzieć: "PRAWACKA", czyli wyzyskująca pracowników i niekorzystna dla klientów, gdzie zysk jest najważniejszy. Dla takiego kolesia, jak ty, wszystko, co ci się nie podoba, jest lewackie.
w
wrocławianka
Niestety w tym banku coraz gorzej się dzieje, szczególnie chyba jak odszedł prezes Morawiecki. Pracownicy traktowani są coraz bardziej jak niewolnicy: koszty pracownicze cięte są gdzie się da, zapomogi obcięli o jakieś 2/3, zwalniają ludzi a pozostali zmuszani są do brania obowiązków na siebie, rotacja bardzo wzrosła, ludzie nie wytrzymują, a to wszystko przy (hiszpańskiej) propagandzie sukcesu... Śmiech na sali! Ohydna lewacka korporacja.
w
wrocławianka
Masz rację, ale jednak trzymał się polskiej nazwy. Niestety Santander prze na zminę na swoją od kilku lat, żeby dołączyć klientów tego niegdyś polskiego banku do swojego wianuszka banków które wykupił w różnych krajach.
Ciekawe, czy nie utrudni to wykupu, gdyby Polska w końcu jednak chciała odkupić swoje banki...
---
W Warszawie nie było żadnych tramwajów z Wrocławia po wojnie (we Wrocławiu jeździły ostatnie niemieckie, w Warszawie jeździły polskie), a gruzy po prostu nie nadają się do odbudowy. Cegły nie były betonowe.
ZSRR dekretem zabierało wiele rzeczy z regionu np. całą sieć trakcyjną oraz jeden tor z linii do Sobótki(!), ale nie szło to do Warszawy, a w głąb ZSRR, tak jak ukradzione reparacje od Niemców.
p
pssst
"żąda" kretynie
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski