https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Newsy prosto z podwórka

Katarzyna Idczak
Szybko i szczegółowo – tak działają informatorzy osiedlowych portali. Zawsze są we właściwym czasie i miejscu. A strony żyją życiem lokalnej społeczności.

Szybko i szczegółowo – tak działają informatorzy osiedlowych portali. Zawsze są we właściwym czasie i miejscu. A strony żyją życiem lokalnej społeczności.

<!** Image 2 align=right alt="Image 129056" sub="O piątkowej pielgrzymce na Osową Górę można było przeczytać w specjalnej zapowiedzi na stronie osiedla / Fot. Tadeusz Pawłowski">Kiedy na przystanku w Fordonie autobus zmiażdżył głowę człowieka, kilka minut po tragedii makabryczne zdjęcie pojawiło się na stronie internetowej osiedla. Na forum wywiązała się gorąca dyskusja, a każdy mieszkaniec okolicy wiedział, co się stało. News nie musi być kontrowersyjny. W zakładkach „aktualności” obok wypadków wyświetlają się informacje o... imprezach szkolnych, festynach, najładniejszym ogródku, zaginionym kocie czy drogowe ciekawostki. To często drobne sprawy, którymi nie interesują się nawet lokalne gazety.

- Na 100 artykułów, 15 jest napisanych przez czytelników, a co najmniej 10 powstaje dzięki ich sygnałom - wylicza Radosław Sałaciński, twórca InfoFordon. - Współpracujemy nawet z uczniami podstawówki. Publikujemy najciekawsze teksty z gazetki szkolnej.

<!** reklama>„InfoFordon”, „wyżynyonline”, „osowaonline” to najbardziej popularne portale w Bydgoszczy. Budują je lokalni patrioci z zacięciem dziennikarskim i informatycznym. Prosto z wirtualnych stron wiadomości z podwórka trafiają do radnych osiedla i miasta. Bywa, że głosy mobilizują do konkretnej interwencji.

- Z reguły utrzymujemy dobre kontakty z radnymi miasta. Staramy podsunąć się im ciekawsze tematy. Później na sesjach zgłaszają interpelacje związane na przykład z remontami ulic czy instalacją oświetlenia. Zgłosiliśmy też sugestie mieszkańców, którym zależało, aby na osiedlu przywrócić zamknięty komisariat policji - mówi opiekun strony osowaonline.

Ale każdy medal ma dwie strony. W sieci mieszkańcy nie oszczędzają też swoich radnych. Teksty potrafią opisywać nawet najmniejsze potknięcia włodarzy, a na forach internetowych ludzie nie przebierają w słowach, krytykują i rzucają podejrzenia.

- Nie mam nic przeciwko konstruktywnej krytyce, ale jeśli jest to zwykła małpia złośliwość, nie odpowiadam na zarzuty - tłumaczy Jan Kwiatoń, przewodniczący RO Nowy Fordon. - Mogę to ocenić z perspektywy kilku kadencji i widzę, że od czasu, kiedy funkcjonuje osiedlowa strona internetowa, jest zdecydowanie mniej złośliwości na zebraniach. Jakby ludzie, którzy mają skłonność do wszczynania zadymy, wystrzelali się w Internecie.

Lokalni działacze czytają więc portale jak poranną gazetę. Niektórzy współpracują, inni tylko zaglądają, ale są i tacy, którzy postanowili wziąć sprawę w swoje ręce.

- Komercyjne portale zainspirowały mnie na tyle, że wkrótce rada osiedlowa otworzy własną, oficjalną stronę. Będziemy korzystać z serwera miasta - zapowiada Ewa Wiśniewska, przewodnicząca RO Osowa Góra. - Mam swój profil na wszystkich trzech osiedlowych stronach, ale przecież nie mogę im narzucić tego, co mają tam pisać. Dopiero na nowej stronie będę się udzielała.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski