https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Naukowcy na tropie świętych ciał

Tadeusz Oszubski
Szczątki świętych w Kościele katolickim pełnią rolę relikwii. Ustalenie więc, czy grobowiec osoby beatyfikowanej oraz jego zawartość są autentyczne, ma istotne znaczenie. Ekspertyzami zajmują się naukowcy różnych specjalności.

Szczątki świętych w Kościele katolickim pełnią rolę relikwii. Ustalenie więc, czy grobowiec osoby beatyfikowanej oraz jego zawartość są autentyczne, ma istotne znaczenie. Ekspertyzami zajmują się naukowcy różnych specjalności.

<!** Image 2 align=right alt="Image 43038" sub="Potwierdzono już autentyczność grobowca świętego Pawła. Znajduje się on w rzymskiej bazylice świętego Pawła za Murami. Nie wiadomo, kiedy zostanie ustalone, czy w grobowcu faktycznie znajdują się relikwie.">Badacze od dawna zamierzali zająć się sprawdzeniem, czy krypta uznawana za grobowiec świętego Pawła rzeczywiście pochodzi z czasów, kiedy ostatni z apostołów prowadził działaność misyjną. Opublikowane pod koniec grudnia 2006 roku wyniki analiz watykańskich archeologów potwierdziły, że w rzymskiej bazylice Świętego Pawła za Murami faktycznie znajduje się autentyczny grób apostoła narodów.

- Jesteśmy pewni, że w grobowcu, uznanym za prawdziwy już w IV wieku, pochowano świętego Pawła apostoła - oświadczył dr Giorgio Filippi, archeolog kierujący pracami badawczymi w bazylice.

Naukowcy odnaleźli rzymski sarkofag dokładnie pod inskrypcją „Paweł apostoł i Męczennik”, w miejscu poniżej głównego ołtarza.

Nie wiadomo, kiedy zostanie ustalone, czy w grobowcu św. Pawła faktycznie znajdują się relikwie. Na razie eksperci wyjaśnili sprawę domniemanych szczątków innej świętości - świętej Joanny - znanych jako „depozyt z Chinon”.

Pod koniec grudnia 2006 r. zespół złożony z 18 naukowców pod kierownictwem dr. Philippe’a Charliera z Centralnego Szpitala Uniwersyteckiego w Lille poddał analizom mikroskopowym, radiologicznym, chronologicznym i toksykologicznym domniemane szczątki Joanny d’Arc, przechowywane w muzeum w Chinon we Francji.

„Depozyt z Chinon” wielu naukowców uważało za szczątki Dziewicy Orleańskiej, słynnej bohaterki narodowej Francji z czasów wojny stuletniej.

<!** reklama left>Joanna d’Arc 30 maja 1431 roku spłonęła na stosie w Rouen i, jak mówi legenda, jej prochy zostały wrzucone do Sekwany. Podobno jednak część prochów Joanny została w tajemnicy zabrana ze stosu i ukryta. Szczątki przechowywano w jednej z aptek w Rouen aż do połowy XIX w., następnie trafiły one do archidiecezji Tours, a stamtąd do muzeum w Chinon. Informacja, że domniemane relikwie znajdują się w tym właśnie muzeum, wypłynęła w 1909 roku po beatyfikacji Joanny d’Arc - kanonizowano ją, czyli uznano za świętą, w 1920 roku.

Zespół francuskich ekspertów przebadał część popiołów i fragment płótna z Chinon. Analizy wykazały, że jedna z kości, to kość udowa kota. Inny fragment tkanki kostnej okazał się fragmentem ludzkiego żebra, pokrytego czarną substancją, przypuszczalnie pozostałością preparatu używanego do balsamowania zwłok.

Pomimo że brak jeszcze wyników badań ustalających wiek kości - taką ekspertyzę przeprowadza się metodą radiochronologiczną C14 - oraz określających płeć za pomocą analiz DNA, eksperci mają już pewność, że „depozyt z Chinon” nie zawiera relikwii. Nie są to szczątki świętej Joanny, tylko osoby żyjącej w czasach znacznie późniejszych, być może pod koniec XIX wieku.

Pozostaje do rozwiązania jeszcze jedna zagadka: skąd w „depozycie z Chinon” wzięły się kości kota. Gdyby rzeczywiście chodziło o Joannę, to sprawa by była jasna. Święta trafiła na stos po tym, jak uznano ją za heretyczkę i czarownicę. W takich przypadkach na stosie palono też czasem koty, uznawane za zwierzęta nieczyste, za diabelski pomiot i sługi czarownic.

Przekaz mówiący o wrzuceniu szczątków Joanny do Sekwany, a uznawany za legendę, prawdopodobnie podaje fakty. W takim przypadku te relikwie nie zostaną odnalezione - przepadły bezpowrotnie w nurcie rzeki.

W czasach rozwoju technologii badawczych trudno uniknąć sprawdzania domniemanych relikwii przez ekspertów. Jednak - jak wiadomo - istota znaczenia świętych kości, to nie kwestia nauki lecz wiary.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski