Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nauczyciel dalece nie na miejscu?

Krzysztof Błażejewski
Krzysztof Błażejewski
Demonstracja, jaką urządzili na przerwie uczniowie gimnazjum w Solcu Kuj. w obronie Mariusza Zamorowskiego, zwolnionego nauczyciela, nie wpłynie na decyzję dyrektor szkoły.

Demonstracja, jaką urządzili na przerwie uczniowie gimnazjum w Solcu Kuj. w obronie Mariusza Zamorowskiego, zwolnionego nauczyciela, nie wpłynie na decyzję dyrektor szkoły.

<!** Image 2 align=right alt="Image 15057" >- Większość nie zawsze ma rację - wyjaśnia Hanna Elszyn. - Ja decyzji nie żałuję i już jej nie zmienię.

Przypomnijmy, że sprawa zaczęła się w minioną środę. Do dyrektor Elszyn w przerwie podeszło dwóch uczniów z IIc. Zapytali, czy chciałaby zobaczyć ciekawy film nagrany przez komórkę.

Albo sam odejdzie, albo...

- Byłam zszokowana - mówi dyrektor szkoły. - Widać na nim, jak wszyscy uczniowie wstają na przywitanie nauczyciela, poza jednym, który pozostał w pozycji siedzącej. Nauczyciel siłą podniósł chłopca z miejsca, a następnie ciągnął go do drzwi, przez całą klasę. Po obejrzeniu nagrania poprosiłam pana Zamorowskiego na rozmowę. Powiedziałam mu, że nie chciałbym, żeby dalej pracował w tej szkole, bo to nie pierwsza taka sytuacja, w której dopuścił się zachowania niegodnego pedagoga. Było wcześniej już kilka skarg na niego, w tym jedna poważna, ale on je bagatelizował. Teraz postawiłam go przed wyborem: albo sam odejdzie, albo będzie zwolniony dyscyplinarnie. Wybrał to pierwsze rozwiązanie.

Musiało się wydarzyć

- On tak się często zachowywał, lekceważył pana Zamorowskiego - mówi koleżanka z klasy o uczniu, którego chemik wyprowadził z klasy siłą. - To jego wina.

Zastanawiać musi, dlaczego uczniowie rozpoczęli kręcenie filmu.

- Nawet gdyby była to świadoma prowokacja - uważa Hanna Elszyn - to niczego nie zmienia. W żadnej sytuacji nauczyciel nie powinien się tak zachować, jak zrobił to pan Zamorowski. A zresztą, kogo się prowokuje? Właśnie osoby, co do których można mieć pewność, że się w określony sposób zachowają. Fakt nakręcenia sekwencji potwierdza, iż podobne zdarzenia musiały mieć miejsce wcześniej.

Dyrektor Elszyn nie chciała ujawniać ani poprzednich skarg uczniów na zachowanie nauczyciela, ani też cytować słów, jakich pod adresem wychowanków używał. Zapewniała jednak, że były „dalece nie na miejscu”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!