Nasz ekspert Dariusz Pasieka zapowiada mecze 17. kolejki T-Mobile Ekstraklasy

Nasz ekspert **Dariusz Pasieka (były piłkarz Zawiszy, a także były trener Arki i
Cracovii, obecnie wicedyrektor Szkoły Trenerów PZPN w Białej
Podlaskiej) omawia** mecze 17. kolejki T-Mobile Ekstraklasy.<!** reklama>**

**O meczach, w kilku zdaniach, w kolejności ich rozgrywania:

Zagłębie - Piast (piątek, 18.00). Po tej dwutygodniowej przerwie Zagłębie musi w końcu zdobyć trzy punkty. Chyba nadrobili pewne rzeczy w treningu i zagrają o komplet, bo to bardzo ważny mecz dla piłkarzy z Lubina i trenera Lenczyka.

Wisła - Korona (piątek, 20.30). Tu duży znak zapytania odnośnie Wisły, bo od jakiegoś czasu ich gra i wyniki nie wyglądają najlepiej. Przegrali też 0:5 sparing z Trenczynem. Korona w tym meczu nie jest na straconej pozycji, może nawet powalczyć o trzy punkty.

Zawisza - Widzew (sobota, 15.30). Niesłychanie ważne spotkanie dla Zawiszy. Wiemy o tym, że Widzew w meczach wyjazdowych nie punktuje i jestem przekonany, że dalej tak będzie i punkty zostaną w Bydgoszczy. Mimo że gra Zawiszy u siebie z zespołami nieco słabszymi nie układała się do tej pory, to bydgoski zespół stać na rewanż za porażkę w Łodzi.

Jagiellonia - Śląsk (sobota, 18.00). To są takie drużyny, które są w tej chwili w sąsiedztwie w tabeli i każdy z nich pewnie liczy na to, że ten mecz może wygrać. A z reguły takie podchody kończą się remisami. I w tym meczu pewnie też tak będzie.

Legia - Pogoń (sobota, 20.30). Legia musi to spotkanie zdecydowanie wygrać. Jej wyniki i gra ostatnio nie wyglądały za dobrze, ale myślę, że ta przerwa dobrze zrobiła Legii, mimo że kilku zawodników pojechało na mecze reprezentacji. Dla mnie zdecydowany faworyt.

Lechia - Ruch (niedziela, 15.30). 11 meczów i tylko jedno zwycięstwo Lechii, to chyba za mało jak na aspiracje tej drużyny, zwłaszcza po tym dobrym początku. Z kolei Ruch w ostatniej kolejce, mimo porażki 2:4, do 78 minuty prowadził 2:1 i grał naprawdę fajną piłkę. W Lechii do gry wraca Matsui, ale trenerzy rywali już go rozpracowali, wystarczy go wyłączyć z gry. Widzę tu remis.

Górnik - Podbeskidzie (niedziela, 18.00). Powtórny debiut Wieczorka na ławce trenerskiej Górnika i nie będzie to już ten Górnik Nawałki. Z kolei Podbeskidzie Ojrzyńskiego jest po wygranej w ostatniej kolejce 3:1 z Lechią i nie jest wcale skazane na pożarcie w Zabrzu. Punkt jest w zasięgu Podbeskidzia.

Cracovia - Lech (poniedziałek, 18.00). Cracovia u siebie wiemy jak wygląda, nie robi dużo punktów, a ostatnio szczęśliwie zremisowała w Gliwicach. Lech na pewno punktów potrzebuje i może je zdobyć na Pasach.

wysłuchał MAREK FABISZEWSKI