Nasz ekspert** Dariusz Pasieka (**były piłkarz bydgoskiego Zawiszy, a także były trener Arki i Cracovii) omawia mecze 12. kolejki.<!** reklama>
O meczach, w kolejności ich rozgrywania, w kilku zdaniach:
Korona - Jagiellonia (piątek, 18.00). Po wygranej w Bydgoszczy Korona nabrała pewności siebie. Podobno Korzym już dochodzi do siebie i może zagrać, to ważny zawodnik tej drużyny. A Jagiellonia to przede wszystkim drużyna obcego boiska, większość punktów zdobyła na wyjeździe. Czuję podział punktów.
Górnik - Śląsk (piątek, 20.30). Górnik jest na fali i nie powinien mieć problemów z pokonaniem Śląska. Mówi się, że to mogą być ostatnie mecze Nawałki na ławce Górnika, bo dziennikarze i w ogóle media widzą go już jako selekcjonera reprezentacji, ale nikt tego nie potwierdził, także prezes Boniek.
Zawisza - Wisła (sobota, 15.30). Wisła to drużyna, która w tej chwili jest jedyną bez porażki, ostatnio wygrała z Legią, jako zespół robi duże postępy. Dlatego obojętnie jak to zrobi Zawisza, ale każda zdobycz punktowa będzie jego dużym sukcesem.
Zagłębie - Widzew (sobota, 18.00). W obu klubach doszło ostatnio do zmian trenerów. Lenczyk jeszcze bez zwycięstwa, ale zakładam, że będzie to jego pierwsza wygrana po powrocie do Lubina. Tym bardziej, że Widzew większość punktów robi u siebie.
Lechia - Lech (sobota, 20.30). Po dobrym początku sezonu w tryby Lechii dostał się piasek, coś się zacięło i ta drużyna od sześciu kolejek nie może wygrać. Z kolei do kadry Lecha wraca coraz więcej kontuzjowanych wcześniej zawodników. Wcale bym się nie zdziwił, gdyby Lech wygrał ten mecz.
Cracovia - Podbeskidzie (niedziela, 15.30). Jeśli Cracovia potwierdzi to, co ostatnio pokazuje, czyli dobrą grę i skuteczność, to ma ogromną szansę wygrać ten mecz i trochę odbić się od strefy spadkowej, a nawet lekko powąchać pierwszą ósemkę. Na pewno „Pasy” są faworytem, raczej trzy punkty dla nich.
Legia - Piast (niedziela, 18.00). O, tu Legia nie może sobie pozwolić na stratę jakiegokolwiek punktu. Po tej przerwie na reprezentację, w której nawet Rzeźniczak i Wawrzyniak nie pograli, zespół jest wypoczęty. Zdecydowana jedynka.
Ruch - Pogoń (poniedziałek, 18.00). W ubiegłym sezonie był taki mecz, kiedy Pogoń pierwsze punkty zrobiła właśnie z Ruchem na wyjeździe. Ciekawa konfrontacja: Ruch z Kocianem jeszcze nie przegrał, Pogoń punktuje na wyjazdach. Ale wtedy, gdy trafią się piłkarskie szachy, przeważnie wychodzi na remis.
wysłuchał MAREK FABISZEWSKI